Kiedy muzycy spotkali się ponownie po kilkuletniej przerwie postanowili pojechać w miejsca, gdzie jeszcze nie byli. Dzięki przerwie w graniu, znów czerpią radość z występowania. - Do wszystkiego można się przyzwyczaić. Gdy grasz ciągle, to zapominasz, jak to jest cudownie zatracić się w występie dla tysięcy ludzi - mówił Alex James.
W jego ocenie przez czas, w którym Blur nie koncertował bardzo zmieniła się scena muzyczna. Pojawiły się wielkie gwiazdy, sprzedające miliony płyt, jak Lady Gaga czy Rihanna. - Gdyby Blur dziś zaczynał w starciu z nimi, nie miałby szans. Tacy artyści są trochę jak wielkie przemysłowe farmy, coraz silniej wypierający małe, tradycyjne gospodarstwa - mówi basista. Dla Alexa Jamesa farma jest istotnym porównaniem, bo sam został właścicielem jednej z nich.
Polecamy kanał Open'er Festival na moje.polskieradio.pl
Czas aktywnej działalności w Blur to także czas, kiedy gość Trójki porzucił słuchanie muzyki pop. – Odkryłem Chopina i Beethoven, ale później moje dzieci zaczęły słuchać pop, więc i ja do niego wróciłem – opowiada. Swoją edukację muzyczną, jak wszyscy na Wyspach, rozpoczął od muzyki The Beatles. Później zaczął szukać muzyków, którzy inspirowali czwórkę z Liverpoolu i tak trafił na muzykę Roya Orbisona i Leadbelly. Więcej usłyszą Państwo w nagraniu audycji. Zapraszamy do słuchania.
Wywiadów, informacji i zdjęć szukaj na naszej podstronie poświęconej Open'er Festival
Naszym gościem był także Gwil Sainsbury z zespołu Alt J. Opowiadał m.in. o przewrotnej drodze do muzyki, bo to ona ich wybrała, a nie oni ją. - Graliśmy w wolnym czasie, dla zabawy. Nie przypuszczałem, że granie stanie się moją profesją - przyznaje artysta. Jak dodaje bycie amatorem, nieznajomość nut bywa krępująca. Alt J bywają nazywani "nowymi Radiohead", ubiegły rok mogli nazwać najpiękniejszym w swoim życiu. Wydali jeden z najważniejszych debiutów ostatnich lat. Odebrali też najbardziej prestiżowe muzyczne wyróżnienie na Wsypach – Mercury Music Prize.
W "Programie alternatywnym" rozmawialiśmy także z Vaclavem z zespołu Please the trees. Zespół to gwiazda czeskiej alternatywy, która w mieście każdego koncertu sadzi nowe drzewo. Nagradzani w swoim rodzinnym kraju, porównywani do The National, regularnie koncertujący za granicą, wydali niedawno swój trzeci album "A Forest Affair”.
W czwartkowej audycji mówiliśmy także o Heineken Design Pavilion. Pavilion stanie się areną finału konkursu dla młodych projektantów, organizowanego przez Heinekena: Open Design Explorations. Finaliści zaprezentują swoje projekty podczas serii Pecha Kucha. To pierwsza tego typu impreza, na której twórcy z całej Polski będą mogli zaprezentować swój warsztat tak szerokiej publiczności. Najlepsi zaproszeni zostaną, by reprezentować Polskę w ostatnim etapie konkursu – projektowaniu Lounge Baru Heinekena.
The National i Queens Of The Stone Age na Open’er 2013! Słuchaj w piątek na żywo Trójce
Naszym gościem była też Miss God - wokalistka, kompozytorka i producentka muzyczna. Jej twórczość wymyka się klasyfikacji. Kierunek, w którym podąża łączy w sobie elementy etno i nowych brzmień. Jej koncert zainaugurował czwartkowe granie. Przed koncertem w trawę wetknięto kadzidełka, dzięki czemu występ zyskał niezwykły klimat. – Występuję tu pierwszy raz. Wciąż odkrywam, o co nam chodzi. Nasz występ na pewno zbliża się do rytuału – mówiła Miss God.
W namiocie Trójki gościł także Pianohooligan, czyli "najbardziej nieokiełznana dusza polskiej sceny jazzowej". Jak na muzykę Krzysztofa Pendereckiego w jego wykonaniu zareaguje publiczność Open'er Festival?
Słuchacze goszczący w namiocie Trójki także opowiadali o swoich wrażeniach z koncertów i przedstawień teatralnych.
PEŁEN PROGRAM OPEN'ER FESTIVAL (PDF) >>>
gs