Muzycy Nirvany wpadli na pomysł serii zdjęć zainspirowani obejrzanym w telewizji filmem dokumentalnym o nauce pływania niemowląt. Robert Fisher, dyrektor artystyczny wytwórni Geffen, znalazł agencję fotograficzną dysponującą zdjęciami dokumentującymi narodziny dzieci pod wodą. Firma chciała jednak 7500 dolarów za każdy rok wykorzystywania zdjęcia. Wytwórnia Nirvany postanowiła więc samodzielnie zorganizować sesję, by uwiecznić pływające w wodzie maluchy.
W sesji wzięło udział kilkoro dzieci. W końcu wybrano fotografię 5-miesięcznego Spencera Eldena płynącego się za zaczepioną na haczyku i sznurku 1-dolarówką. Lavine był synem człowieka przyjaźniącego się z fotografem i współproducentem okładki "Nevermind", Michaelem Lavine'em.
Widoczny na zdjęciu siusiak dziecka był powodem, dla którego wytwórnia Geffen chciała przygotować ocenzurowaną wersję okładki. Nie zgodził się jednak na to Kurt Cobain, który w ramach kompromisu zaproponował umieszczenie w tym miejscu naklejki z komunikatem: "jeśli czujesz się przez to urażony, musisz być klozetowym pedofilem".
Jak bohater słynnej okładki zdyskontował swoje 5 minut sławy? Jako 12 latek, w 2003 roku, znalazł się na okładce kolejnego wydawnictwa - płyty "The Dragon Experience" zespołu cEvin Key. W 2006 w wywiadzie dla "NME" przyznał, że jest fanem Nirvany i chętnie spotkałby się z żyjącymi muzykami zespołu (wcześniej chęć spotkania Eldena wyrażał Kurt Cobain i jego żona Courtney Love). Wypytywany o stosunek do swojego nagiego wizerunku na okładce odpowiada: "To dość lubieżne, że tylu ludzi widziało mnie nagim. Czasem czuję się jak najbardziej znana na świecie gwiazda porno". Jako 10-latek i 18-latek brał także udział w sesji zdjęciowej wzorowanej na oryginalnej okładce "Nevermind". Obecnie Elden jest początkującym artystą i stażuje w pracowni amerykańskiego grafika, Sheparda Faireya, autora słynnego wizerunku Baracka Obamy.