Dla legendarnego Itzaka Perlmana muzyka żydowska, klezmerska to nie pierwszyzna. Ten wybitny, legendarny skrzypek nagrał tyle klascycznego repertuaru, że może sobie od czasu do czasu pozwolić na sprawienie przyjemności także sobie. A o tym, że muzyka żydowska gra mu w duszy, wystarczy się przekonać sięgając po jego kilka płyt, na których oddaje się medytacji nad przeszłością swojego narodu i jego bogatej kultury. Każdemu, kto lubi te rytmy, tę pasję, duchowość nie trzeba będzie zbytnio polecać „Eternal Echoes: Songs And Dances For The Soul” (wyd. Sony), który współtworzy z kantorem Yitzchakiem Meir Helfgotem. Niebagatelna muzyka.
Przeglądając dyskografię legendarnej pianistki Marii Joao Pires widać jak na dłoni, że kilku kompozytorów ukochała najbardziej. Na pewno na jej prywatnej liście najważniejsze miejsca zajmują Chopin i Mozart, poniżej zaś lokują się Shubert, Schuman i Beethoven. Najnoszy krążek nagrany dla Deutsche Grammophon wraz z Claudio Abbado i jego Orkiestrą Mozarta to rejestracja 27 i 20 koncertu autora „Wesela Figara”. Po znakomitym komplecie sonat, dla wielu najlepszej interpretacji z możliwych, portugalska pianistka kontynuuje nagrywanie wszystkich koncertów fortepianowych Mozarta. Co ciekawe nie natrafiłem w jej dyskografii na żadne duety fortepianowe tego kompozytora. Szkoda, bo spotkanie na szczycie tej pianistki, w tym repertuarze, choćby z Marthą Argerich, byłoby niezapomnianym przeżyciem.
W zeszłym roku jeden z najwybitniejszych włoskich pianistów wszechczasów nagrał bardzo dobrze oceniany pierwszy koncert fortepianowy Brahmsa wraz z Christian Thielemann i Dresden Staatskapelle. W tym roku Maurizio Pollini, wielki chopenista, prezentuje 24 preludiów Op. 28 i nokturny Op. 27 i 4 mazurki Op. 30 polskiego kompozytora. Która to już płyta poświęcona Chopinowi w grubej dyskografii Polliniego?
Uff trochę się ich uzbierało. Krążek ten stanowi prezent na 80 urodziny zrobiony zarówno sobie, jak i wiernym miłośnikom twórczości pianisty. Mam nadzieję, że nie zginie w natłoku chopinowskich produkcji.
Lang Lang nie musi się martwić o finansowy i liczbowy sukces swojego najnowszego albumu, który w całości poświęcony został muzyce Fryderyka Chopina. Ten supergwiazdor z Chin świeci muzyczne i medialne triumfy, a każda jego kolejna płyta okazuje się sukcesem kasowym i spotyka się też w większości z pozytywnymi recenzjami. Pianista nagrał w 2008 roku album z dwoma koncertami fortepianowymi naszego kompozytora z Zubinem Mehtą, a zeszły rok poświęcił także innemu romantycznemu mistrzowi fortepianu – Lisztowi. Na „The Chopin Album” usłyszymy Étudy Op. 25 i Andante Spianato & Grande Polonaise, Op. 22.
Zapewne to wielu z Państwa zdziwi, ale nazwisko Davida Greilsammera kojarzy mi się przede wszystkim z naszym kompozytorem, utalentowanym i niedocenionym przede wszystkim w Polsce Aleksandrem Tansmanem. To właśnie jego II koncert fortepianowy ten niemiecki pianista i dyrygent zagrał w otoczeniu „Rhapsody in blue” Gershwina i „Fantazji na fortepian i orkiestrę” Nadii Boulanger. A przecież powinien mi się kojarzyć przede wszystkim ze znakomitą interpretacją dzieł Mozarta przynajmniej od czasu, gdy wydał w 2006 roku krążek z jego trzema wczesnymi koncertami fortepianowymi. W październiku 2012 roku David Greilsammer i "L'Orchestra Chambre De Geneve" rozpoczęli 10-miesięczne tournee prezentujące koncerty fortepianowe Mozarta. Na krążku najnowszym krążku nagranym dla Sony znajduje się 23 symfonia i 9 koncert fortepianowy, a także nadający płycie dwuznaczny, współczesny kształt, krótki, dziesięciominutowy utwór Denisa Schulera „In Between”, który rozdziela kolejne części mozartowskiego utworu scenicznego „Thamos, Konig n Agypten”.
Tomasz Skóra