"Bycie w zespole jest jak małżeństwo. Z biegiem lat ludzie mogą się od siebie oddalić. Nieodpowiednim byłoby napisanie, że nie kocha się już swojego partnera, po tym, co się razem przeszło i osiągnęło. Po prostu, przychodzi kiedyś taki moment, gdy zdajecie sobie sprawę, że wasze oczekiwania co do związku różnią się i nie możecie już dłużej mieszkać pod jednym dachem" - pisał na stronie internetowej zespołu Placebo jego lider Brian Molko, który tymi okrągłymi słowami tłumaczył odejście wieloletniego perkusisty grupy Stevena Hewitta.
Porzucony muzyk, który bębnił na najważniejszych płytach zepołu m.in. na słynnej "Without you i'm nothing" całą sytuację określa bardziej dosadnie: - Po prostu mnie wylali. Po trasie w USA nasza menadżerka wezwała mnie do biura i powiedziała, że już z nimi nie gram. I to było wszystko - mówił w wywiadzie przeprowadzonym przez Piotra Stelmacha dla audycji Myśliwiecka 3/5/7.
W telefonicznej rozmowie artysta opowiedział również o swoim nowym zespole Love Amongst Ruins, w którym komponuje i śpiewa. We wrześniu ukazała się pierwsza płyta grupy. Impulsem i zachętą do jej powstania była reakcja żony Hewitta na pierwszy utwór jaki napisał...
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.
bch