X
Szanowny Użytkowniku
25 maja 2018 roku zaczęło obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Zachęcamy do zapoznania się z informacjami dotyczącymi przetwarzania danych osobowych w Portalu PolskieRadio.pl
1.Administratorem Danych jest Polskie Radio S.A. z siedzibą w Warszawie, al. Niepodległości 77/85, 00-977 Warszawa.
2.W sprawach związanych z Pani/a danymi należy kontaktować się z Inspektorem Ochrony Danych, e-mail: iod@polskieradio.pl, tel. 22 645 34 03.
3.Dane osobowe będą przetwarzane w celach marketingowych na podstawie zgody.
4.Dane osobowe mogą być udostępniane wyłącznie w celu prawidłowej realizacji usług określonych w polityce prywatności.
5.Dane osobowe nie będą przekazywane poza Europejski Obszar Gospodarczy lub do organizacji międzynarodowej.
6.Dane osobowe będą przechowywane przez okres 5 lat od dezaktywacji konta, zgodnie z przepisami prawa.
7.Ma Pan/i prawo dostępu do swoich danych osobowych, ich poprawiania, przeniesienia, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania.
8.Ma Pan/i prawo do wniesienia sprzeciwu wobec dalszego przetwarzania, a w przypadku wyrażenia zgody na przetwarzanie danych osobowych do jej wycofania. Skorzystanie z prawa do cofnięcia zgody nie ma wpływu na przetwarzanie, które miało miejsce do momentu wycofania zgody.
9.Przysługuje Pani/u prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.
10.Polskie Radio S.A. informuje, że w trakcie przetwarzania danych osobowych nie są podejmowane zautomatyzowane decyzje oraz nie jest stosowane profilowanie.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz na stronach dane osobowe oraz polityka prywatności
Rozumiem
Muzyka

Czy tak brzmiałby Hendrix, gdyby żył?

Ostatnia aktualizacja: 30.11.2010 01:00
Jamesa Blooda Ulmera, byłego gitarzystę Ornette'a Colemana, o bluesowe korzenie jazzu pytali w dwójkowych "Rozmowach improwizowanych", Janusz Jabłoński i Tomasz Gregorczyk.

Jamesa Blooda Ulmera większość fanów jazzu zna jako współpracownika Ornette'a Colemana i współtwórcę awangardowego stylu "harmolodic". Tymczasem w tym roku gitarzysta zawitał do Polski jako pełnokrwisty pieśniarz na zaproszenie festiwalu "Rawa Blues". Właśnie bluesowy charakter miały ostatnie cztery płyty artysty, wyprodukowane i w gruncie rzeczy wykreowane przez jego przyjaciela Vernona Reida, twórcę heavymetalowo-funkowej formacji Living Colour.

- Blues jest pierwszą amerykańską muzyką free - wyjaśnia Ulmer swoją zaskakującą stylistyczną woltę. - Zresztą prowadzę równolegle kilka formacji, w których grywam funk, czarnego rocka albo jazz, ale do każdej z nich staram się przemycić choć trochę bluesa.

Ulmer upatruje dziś w bluesie nawet korzeni colemanowskiej muzyki harmolodycznej, choć, gdy przychodzi do jej zdefiniowania, staje się na prawdę tajemniczy. - Harmolodia to specjalistyczna, czasochłonna i kosztowna wiedza. Nie wyjawię jej tajemnic za darmo - mówi pół żartem, pół serio. Zdradza tylko, że jazz związany jest z intelektem, a blues i funk - z emocjami. Trochę, jak w tytule słynnej kompozycji Ulmera "Jazz Is The Teacher (Funk Is The Preacher)"...

Bluesowa pasja nie oznacza jednak, że Ulmer odciął się od swoich awangardowych doświadczeń. Z rozrzewnienem wspomina pierwsze spotkanie z Colemanem i chętnie opowiada o niekonwencjonalnym stroju unisonowym swojej gitary. Niezwykłe współistnienie osobowści a oraz muzyka tradycyjnego w jednym artyście przywodzi na myśl innego wybitnego, czarnoskórego gitarzystę. Ulmer odżegnuje się jednak od inspiracji dorobkiem Jimiego Hendrixa, choć zdecydowanie go podziwia.

- To nie ja wybrałem muzykę; to muzyka wybrała mnie - kwituje Ulmer rozważania o zawiłości i nieprzewidywalności jego kariery.

 

Słynna kompozycja "Jazz Is The Teacher (Funk Is The Preacher)"...

 

Bluesowe oblicze Jamesa Blooda Ulmera:

Czytaj także

Rozmowy improwizowane: Uri Caine

Ostatnia aktualizacja: 25.06.2010 18:55
Rozmowa Janusza Jabłońskiego i Tomasza Gregorczyka z ucieleśnieniem eklektycznego i erudycyjnego ducha nowojorskiej sceny Downtown
rozwiń zwiń
Czytaj także

Pierwsza trąbka południowej Europy

Ostatnia aktualizacja: 19.11.2010 13:47
Dlaczego Włochy przyciągają muzyków jazzowych, a prowincjonalna Bercchida dziesiątki tysięcy miłośników improwizacji? Januszowi Jabłońskiemu i Tomaszowi Gregorczykowi wyjaśni to wybitny trębacz Paolo Fresu.
rozwiń zwiń