Mesajah - muzyka z pozytywną wibracją
Ostatnia aktualizacja:
04.08.2008 15:50
"Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że cię mam/ za to, że jesteś przy mnie, bym nie czuł się sam....". Tekst jest bardzo prosty, ale chwyta za serce. O to chodziło?
Mesajah - ten pseudonim artystyczny z pewnością dla wielu brzmi jeszcze enigmatycznie.
Zapowiada się jednak, że niebawem o artyście zrobi się głośno. Mesajah zakończył właśnie pracę nad swoją solową debiutancką płytą "Ludzie prości". Krążek będzie zawierał 11 utworów utrzymanych w klimacie reggae.
Wysłuchaj fragmentu singla Każdego dnia (313,17 KB)
Magdalena Zaliwska: Mesajah to pseudonim artystyczny, za którym się ukrywasz. Co on oznacza?
M.: Nie czuję, żebym się za czymś ukrywał (śmiech). Znajomi różnie mnie nazywają, a Mesajah to chyba najbardziej wrażliwa część mojej osobowości. To ta część mnie, która pisze te wszystkie piosenki i niesie za ich pomocą dobre słowo dla ludzi wszelkich ras i klas.
M.Z.: Od 2003 r. jesteś wokalistą reggae'owej grupy Natural Dread Killaz. Niebawem na rynek trafi twój debiutancki krążek. Dlaczego zdecydowałeś się na solową działalność?
M.: To wyszło samo z siebie, zebrał się materiał na płytę, więc postanowiłem ją wydać. Ale na całkiem solową karierę się nie zdecydowałem, bo Natural Dread Killaz nadal istnieje w niezmienionej formie i niebawem zaczynają się prace nad drugą płytą.
M.Z.: "Ludzie prości" to tytuł debiutanckiego krążka. W jakim klimacie będzie utrzymana ta płyta?
M.: Płyta jest zróżnicowana pod względem muzyki. Można na niej usłyszeć zarówno rytmy w klimatach roots reggae, jak i dancehall czy hip-hop. Na płycie nie zabraknie też gości. Będzie Junior Stress, Greezle, Cheeba, paXon, Yanaz, Grubson, O.M.A. i DJ Feel-X.
M.Z.: Czym oczarowała cię muzyka reggae?
M.: Spokojnym, niepowtarzalnym pulsem i przesłaniem, jakie ze sobą niesie. Reggae nadaje rytm mojemu życiu.
[----- Podzial strony -----]
M.Z.: Jaka muzyka/wykonawcy cię jeszcze inspirują?
Jeżeli chodzi o muzykę, to inspiruje mnie muzyka wszelaka, ważne żeby była dobra, a wykonawców jest całe mnóstwo. Czerpię inspiracje ze wszystkiego co słyszę i każdy nowy rodzaj muzyki otwiera umysł na nowe pomysły. A jeżeli chodzi o ulubionych wykonawców, to z pewnością Junior Kelly, Gentleman, Lee Scratch Perry, Bob Marley.
M.Z.: Jak pracowało ci się nad debiutanckim krążkiem?
M.: Prace nad płytą przebiegały w bardzo dobrej atmosferze i przy samej realizacji krążka nie było większych problemów. Nawiązaliśmy współpracę z Pow Pow Movement z Niemiec i House Of Riddim z Austrii. Reszta to polskie produkcje. Słynny już riddim BlessYa od duetu producenckiego Juniorbwoy, trochę hip-hopu od Erio, a pozostałe rytmy nagrali na płytę muzycy z Riddim Bandits, zespołu, który gra koncerty z NDK i będzie również towarzyszyć mi na trasie.
M.Z.: Płytę promuje singiel "Każdego dnia". Śpiewasz "Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że cię mam/ za to, że jesteś przy mnie, bym nie czuł się sam....". Internauci piszą na forum, że tekst jest bardzo prosty, ale chwyta za serce. O to ci chodziło?
M.: Tekst jest prosty, bo jesteśmy ludźmi prostymi. A tak poważnie to nawijam o tym, co dostrzegam w otaczającym mnie świecie, co mnie boli i gryzie i o tym, co mnie cieszy i co kocham. W tekstach mówię o rzeczach prostych i oczywistych, bo ludzie właśnie o takich sprawach zapominają najczęściej. Może się to komuś wydać banalne albo i nie. Chcę przekazywać ludziom dobrą wibrację i swoją muzyką dawać im siłę do życia, tak jak muzyka innych daje tę siłę mnie.
M.Z.: Dlaczego zdecydowałeś się wydać album sumptem należącej do Hirka Wrony wytwórni Pink Crow?
M.: Wysyłaliśmy demo płyty do różnych wytwórni, m.in. do Pink Crow, gdzie Hirek zainteresował się materiałem. Szybko znaleźliśmy wspólny język, dogadaliśmy się i tak zaczęła się nasza współpraca, która jak do tej pory przebiega bardzo dobrze. Druga płyta NDK również zostanie wydana przez Pink Crow.
M.Z.: Na kiedy przewidziana jest premiera płyty "Ludzie prości"?
M.: Premiera płyty przewidziana jest na wrzesień 2008.