X
Szanowny Użytkowniku
25 maja 2018 roku zaczęło obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Zachęcamy do zapoznania się z informacjami dotyczącymi przetwarzania danych osobowych w Portalu PolskieRadio.pl
1.Administratorem Danych jest Polskie Radio S.A. z siedzibą w Warszawie, al. Niepodległości 77/85, 00-977 Warszawa.
2.W sprawach związanych z Pani/a danymi należy kontaktować się z Inspektorem Ochrony Danych, e-mail: iod@polskieradio.pl, tel. 22 645 34 03.
3.Dane osobowe będą przetwarzane w celach marketingowych na podstawie zgody.
4.Dane osobowe mogą być udostępniane wyłącznie w celu prawidłowej realizacji usług określonych w polityce prywatności.
5.Dane osobowe nie będą przekazywane poza Europejski Obszar Gospodarczy lub do organizacji międzynarodowej.
6.Dane osobowe będą przechowywane przez okres 5 lat od dezaktywacji konta, zgodnie z przepisami prawa.
7.Ma Pan/i prawo dostępu do swoich danych osobowych, ich poprawiania, przeniesienia, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania.
8.Ma Pan/i prawo do wniesienia sprzeciwu wobec dalszego przetwarzania, a w przypadku wyrażenia zgody na przetwarzanie danych osobowych do jej wycofania. Skorzystanie z prawa do cofnięcia zgody nie ma wpływu na przetwarzanie, które miało miejsce do momentu wycofania zgody.
9.Przysługuje Pani/u prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.
10.Polskie Radio S.A. informuje, że w trakcie przetwarzania danych osobowych nie są podejmowane zautomatyzowane decyzje oraz nie jest stosowane profilowanie.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz na stronach dane osobowe oraz polityka prywatności
Rozumiem
Muzyka

Stevie Wonder kazał śpiewać Wojciechowi Mannowi!

Ostatnia aktualizacja: 27.05.2012 11:15
Równo 23 lata temu na Stadionie Dziesięciolecia wystąpiła prawdziwa ikona "czarnej muzyki". Podczas koncertu powstał ciekawy duet...
Audio
  • Pyt.3 – "Panie Wojtku, jak doszło do zawiązania duetu Stevie Wonder & Wojciech Mann”

Oprócz występu na Stadionie Dziesięciolecia Stevie Wonder zagrał na specjalnym spotkaniu w jednej z warszawskich kawiarni, gdzie razem z liderami opozycji, Janem Lityńskim i Jackiem Kuroniem , zaśpiewał piosenkę "I Just Called To Say I Love You". Był to akt poparcia przed pierwszymi wolnymi wyborami parlamentarnymi, które miały się odbyć 4 czerwca. Niewidomy od urodzenia muzyk odwiedził też ośrodek dla dzieci w Laskach. Spotkał się także z ostatnim I sekretarzem PZPR, Mieczysławem Rakowskim .

Obejrzyj kronikę filmową z występu:

/

Ceny biletów na koncert były dla Polaków mocno "zaporowe" - 7,5 tysiąca złotych (czyli około 1/3 przeciętnej pensji). Na Stadionie Dziesięciolecia zjawiło się mimo to kilkadziesiąt tysięcy widzów.

Koncert organizował, wspólnie z Krzysztofem Materną, dziennikarz Polskiego Radia Wojciech Mann , który był również tłumaczem i opiekunem muzyka podczas pobytu w Polsce. Panowie bardzo się polubili, czego efektem był chwilowy duet sceniczny, Wonder-Mann . O kulisach tego spotkania można dowiedzieć się z załączonego nagrania rozmowy z dziennikarzem.

/

 

 

Mann o wydarzeniu pisał kilka tygodni później w tekście dla świeżo założonej "Gazety Wyborczej":

"Ci, którzy byli na Stadionie X-lecia, zgodnie potwierdzają, że było to wielkie przeżycie i że czegoś takiego dawno, a w niektórych relacjach nigdy jeszcze, nie było. Prawdziwa zawodowa scena, prawdziwe nagłośnienie, prawdziwe światła, wspaniały zespół, znakomita dramaturgia koncertu, prawdziwe wzruszenia".

Nie poziom artystyczny występu stał się jednak później głównym tematem rozmów. Występ ponoć okazał się klapą finansową, a na trybunach PRL-owskiego molocha było sporo wolnych miejsc. Mann pisze dalej:  "Szkoda więc, że tak mało osób potrafiło docenić lekko samobójczą postawę tych, którzy chcieli do tego koncertu doprowadzić. Mimo horrendalnych trudności z każdym głupstwem (wiadra i ściery do zmycia estrady? - nie ma!; lód na zaplecze dla ekipy? - nie ma!; kabel? - nie ma!) koncert odbył się i chyba jednak, że wrócę do tytułu, jakiś cud nad Wisłą nastąpił, bo w ostatniej chwili udało się załatwić i kabel, i lód, i nawet kubły!".

Jak się okazało, Cud nad Wisłą był to jednak nie ostatni. Doczekaliśmy bowiem czasów, w których wizyty wielkich gwiazd muzyki, takich jak Wonder, stały się normą...