Open’er 2010: Pustynny festiwal z wyborami w tle

Gorące dni i zimne noce tak wyglądała rzeczywistość openerowiczów na festiwalu w 2010 roku. Zapraszamy do wysłuchania ostatniego odcinka z cyklu radiowej "Kroniki Open’era".

Przez ostatnie tygodnie w trójkowej audycji "Radiowy Dom Kultury" w ramach "Kroniki Open’era" poznawaliśmy historię poszczególnych edycji gdyńskiego festiwalu. W ostatnim przed jubileuszowym X Open’erem odcinku reportaży wspomnieniami sięgnęliśmy do słonecznego początku lata roku 2010.

- Było nieprawdopodobnie gorąco, ukrop jak w Turcji, błękitne niebo, zero chmur, padało tylko raz podczas koncertu Pearl Jam, ale to był taki przyjemny drobny deszcz. Wszędzie na terenie festiwalu były transparenty, żeby dużo pić i smarować się kremami ochronnymi z filtrem – wspominała w Kronice jedna z uczestniczek dziewiątej edycji Open’era.

Głównymi gwiazdami ubiegłorocznej imprezy w Babich Dołach byli m.in. Pearl Jam, Massive Attack, Kasabian i Fat Boy Slim. Wielu zelektryzował występ jednej z najbardziej charyzmatycznych postaci show biznesu, wielkiej Grace Jones. Dyrektor festiwalu Mikołaj Ziółkowski zapamiętał artystkę, jako najsilniejszą osobowość Open'era 2010 szczególnie w kategorii imprezowej.

-  Były różne przygody związane z jej przylotem. Wylądowała nie w tym mieście, w którym miała wylądować. Co nie zmieniło faktu, że po wielogodzinnej dalszej części podróży samochodem, jak gdyby nigdy nic, z wielką klasą, nad ranem wstępuje i pierwsze co robi to zaczyna rozmawiać z zespołami, korzystając z dobrodziejstw hotelowego baru.

Poza muzyczną atrakcją festiwalu były wybory prezydenckie, których termin nałożył z terminem Open’era. Ku zaskoczeniu część publicystów, którzy nie wierzyli w obywatelskie poczucie obowiązku ludzi bawiących się na lotnisku w Babich Dołach, frekwencja wśród festiwalowiczów była wysoka.

- Wszyscy rozmawiali o wyborach wszyscy byli bardzo podekscytowani. Mnóstwo ludzi jechało albo busami, albo szło z buta, na takie śmieszne osiedle z małymi bloczkami, gdzie były ulice Ikara i Dedala, no i tam się głosowało – wspominała w reportażu uczestniczka przedstawiająca się jako Rachel.

Aby wysłuchać Kroniki Open’era 2010 wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj".