X
Szanowny Użytkowniku
25 maja 2018 roku zaczęło obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Zachęcamy do zapoznania się z informacjami dotyczącymi przetwarzania danych osobowych w Portalu PolskieRadio.pl
1.Administratorem Danych jest Polskie Radio S.A. z siedzibą w Warszawie, al. Niepodległości 77/85, 00-977 Warszawa.
2.W sprawach związanych z Pani/a danymi należy kontaktować się z Inspektorem Ochrony Danych, e-mail: iod@polskieradio.pl, tel. 22 645 34 03.
3.Dane osobowe będą przetwarzane w celach marketingowych na podstawie zgody.
4.Dane osobowe mogą być udostępniane wyłącznie w celu prawidłowej realizacji usług określonych w polityce prywatności.
5.Dane osobowe nie będą przekazywane poza Europejski Obszar Gospodarczy lub do organizacji międzynarodowej.
6.Dane osobowe będą przechowywane przez okres 5 lat od dezaktywacji konta, zgodnie z przepisami prawa.
7.Ma Pan/i prawo dostępu do swoich danych osobowych, ich poprawiania, przeniesienia, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania.
8.Ma Pan/i prawo do wniesienia sprzeciwu wobec dalszego przetwarzania, a w przypadku wyrażenia zgody na przetwarzanie danych osobowych do jej wycofania. Skorzystanie z prawa do cofnięcia zgody nie ma wpływu na przetwarzanie, które miało miejsce do momentu wycofania zgody.
9.Przysługuje Pani/u prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.
10.Polskie Radio S.A. informuje, że w trakcie przetwarzania danych osobowych nie są podejmowane zautomatyzowane decyzje oraz nie jest stosowane profilowanie.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz na stronach dane osobowe oraz polityka prywatności
Rozumiem
Muzyka

Let The Boy Decide - "Like The Earth, Like The Sun, Like The Ocean In The Night"

Ostatnia aktualizacja: 14.12.2009 08:24
To nie jest płyta stulecia ani roku. Jest jednak parę godnych uwagi spraw.

Nazywają się jak kolejny zespół Stuarta Murdocha z Belle And Sebastian albo zapomniana piosenka Morrisseya. Piszemy o ich drugiej płycie z drobnym poślizgiem, sporo już o nich napisali inni. Jakie etykietki przylepiono na grzbiecie Let The Boy Decide?

 * Grają podobnie do Iowa Super Soccer, po amerykańsku i wolno.  

 Iowa Super Soccer to świetny zespół z dziewczyną na wokalu. Ich rzeczy są bliskie nurtowi singer/songwriter - akustyczne, melodyjne kawałki Michała Skrzydło są umajone eterycznym wokalem Natalii Baranowskiej. Let The Boy Decide ma na moje ucho trochę inne metody, środki, priorytety. Muzyka nie jest tak akustyczna, często drapie, chrzęści, solówki co rusz przesterowane. W bardziej zespołowym graniu mniej jest melodii, piękna, a więcej nastroju - jest bogatsze, pełniejsze, bardziej intensywne. Zostawia mniej przestrzeni.

 * Wokalistka Magdalena Noweta nie jest mistrzynią urozmaicania kawałków, za mało kombinuje.

 Zwracam uwagę, że LTBD lubi zająć się budowaniem nastroju i robi to nieźle. Wszystko zależy od oczekiwań słuchacza. Dla mnie jest jasne, że muzycy podporządkowują granie klimatowi. Dziewczyna nie wpycha się na pierwszy plan, bo nie o to chodzi, żeby jak żyleta ostrym dźwiękiem zmienić w Londyn itd., itd. Instrumenty są równoprawne, a tzw. głos żeński jest jednym z nich. W tych piosenkach pokazują się tu i ówdzie dobre melodie, to fajnie i miło - ale czy tylko ja słyszę tam mieszanie Birthday Party ze Stereolab? Jazgotliwe amerykańskie solówki gitary, trąby, delikatne deszczowe klawisze w "River" (żaden cover ISS) tworzą ciekawą całość. Fajnie to jest pomyślane.

 * Są zimowi, jesienni, senni.

 Są też letni jak Happy Pills (energiczne "The Light Stays Off"). Wiosenni jak My Bloody Valentine ("Moira's Hero"). Znów letni jak... Iowa Super Soccer ("Western Eyes"). To nie jest płyta stulecia ani roku. Jest jednak parę godnych uwagi spraw. Brzmienie. Już wieki temu młodzież polska jarała się Nickiem Cave'em. Przeważnie tekstowo - książki, tłumaczenia - a dziś LTBD gra nam krwistego, gorącego pana Mikołaja i to działa ("Deadman"). Poza tym mało który polski zespół ma tak dobry pomysł na klawisze w składzie (Łukasz Hoja). Ten instrument robi parę kawałków i jest całkiem zabawny, kiedy trzeba. No i na koniec - odsądzana od czci i wiary, niby „mrucząca” wokalistka w "How It Ends" z wdziękiem Beth Ditto wskakuje w uniform Cerys Matthews z grupy Catatonia (może ktoś pamięta taki hit "Moulder And Scully"). Wiarygodnie i nienachalnie. Perkusista mimochodem gra to Mogwaiem, to Smashing Pumpkins. Piosenki też są, i to bardzo dobre - "Ghost On Your Road" i "Moira's Hero" to hajlajty.

Jacek Świąder
Zobacz więcej na temat: Alternatywa Londyn