X
Szanowny Użytkowniku
25 maja 2018 roku zaczęło obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Zachęcamy do zapoznania się z informacjami dotyczącymi przetwarzania danych osobowych w Portalu PolskieRadio.pl
1.Administratorem Danych jest Polskie Radio S.A. z siedzibą w Warszawie, al. Niepodległości 77/85, 00-977 Warszawa.
2.W sprawach związanych z Pani/a danymi należy kontaktować się z Inspektorem Ochrony Danych, e-mail: iod@polskieradio.pl, tel. 22 645 34 03.
3.Dane osobowe będą przetwarzane w celach marketingowych na podstawie zgody.
4.Dane osobowe mogą być udostępniane wyłącznie w celu prawidłowej realizacji usług określonych w polityce prywatności.
5.Dane osobowe nie będą przekazywane poza Europejski Obszar Gospodarczy lub do organizacji międzynarodowej.
6.Dane osobowe będą przechowywane przez okres 5 lat od dezaktywacji konta, zgodnie z przepisami prawa.
7.Ma Pan/i prawo dostępu do swoich danych osobowych, ich poprawiania, przeniesienia, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania.
8.Ma Pan/i prawo do wniesienia sprzeciwu wobec dalszego przetwarzania, a w przypadku wyrażenia zgody na przetwarzanie danych osobowych do jej wycofania. Skorzystanie z prawa do cofnięcia zgody nie ma wpływu na przetwarzanie, które miało miejsce do momentu wycofania zgody.
9.Przysługuje Pani/u prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.
10.Polskie Radio S.A. informuje, że w trakcie przetwarzania danych osobowych nie są podejmowane zautomatyzowane decyzje oraz nie jest stosowane profilowanie.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz na stronach dane osobowe oraz polityka prywatności
Rozumiem
Muzyka

Lenny Kravitz – "It Is Time For A Love Revolution"

Ostatnia aktualizacja: 22.02.2008 00:53
Po trwającym ponad trzy lata okresie przerwy Lenny Kravitz postanowił przypomnieć wszystkim o swoim istnieniu.

Po trwającym ponad trzy lata okresie przerwy Lenny Kravitz postanowił przypomnieć wszystkim o swoim istnieniu. "It Is Time For A Love Revolution" to już ósma studyjna płyta w 18-letniej karierze muzycznej Lenny’ego. Choć zawarte w tytule hasło nawiązujące pośrednio do debiutanckiego krążka artysty jest mało rewolucyjne, to sam wyraz "rewolucja" doskonale oddaje klimat towarzyszący powstawaniu albumu. Zakończenie wieloletniej współpracy z perkusistką Cindy Blackman oraz basistą Jackiem Dalym zdawało się być posunięciem odważnym, by nie powiedzieć – ryzykownym. Szczególnie, że po niezbyt udanym albumie "Baptism" nad artystą wciąż unosiły się ciemne chmury.

Pierwsze takty "Love Revolution" – pełnego pozytywnych wibracji utworu otwierającego najnowszą płytę Kravitza – rozwiewają wszelkie obawy. Hołubiony przez miliony fanek na całym świecie Lenny wyciągnął wnioski i postanowił zająć się tym, co wychodzi mu najlepiej: graniem rock and rolla z domieszką funku, soulu i jazzu. W rezultacie otrzymaliśmy 16 kawałków składających się na ponad godzinę pełnej zaskakujących rytmów i gitarowych riffów muzyki. Niczym kuglarz Kravitz żongluje w niej różnymi stylami, nawiązując do twórczości wielkich legend. I trzeba przyznać, że robi to po mistrzowsku.  W utworze "Bring It On" doskonale uchwycił brzmienie, którego nie powstydziłby się sam Jimmy Page. "Good Morning" zdaje się być swego rodzaju hołdem dla twórczości Beatlesów, natomiast "Dancin’ Til Dawn" ma w sobie coś z Rolling Stonesów. Dopiero "Will You Marry Me" pokazuje prawdziwe funkowe oblicze artysty, a Kravitz przekracza w nim najśmielsze oczekiwania, przywodząc momentami na myśl samego Jamesa Browna.

Można chyba śmiało powiedzieć, że "It Is Time For A Love Revolution" to album na miarę oczekiwań fanów stęsknionych za starym dobrym Lennym. Poziom wykonania utworów co najmniej zadowala, a jedyne, co może budzić mieszane uczucia, to brak odpowiednich proporcji. Na płycie znalazło się bowiem zbyt dużo powolnych ballad, wchłaniających niczym gąbka energię płynącą z rockowo-funkowych kompozycji. Na szczęście nie ma ich aż tyle, by w całości przekształcić album w niekończącą się kołysankę.

(ml)
Zobacz więcej na temat: Lenny Kravitz Rock