X
Szanowny Użytkowniku
25 maja 2018 roku zaczęło obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Zachęcamy do zapoznania się z informacjami dotyczącymi przetwarzania danych osobowych w Portalu PolskieRadio.pl
1.Administratorem Danych jest Polskie Radio S.A. z siedzibą w Warszawie, al. Niepodległości 77/85, 00-977 Warszawa.
2.W sprawach związanych z Pani/a danymi należy kontaktować się z Inspektorem Ochrony Danych, e-mail: iod@polskieradio.pl, tel. 22 645 34 03.
3.Dane osobowe będą przetwarzane w celach marketingowych na podstawie zgody.
4.Dane osobowe mogą być udostępniane wyłącznie w celu prawidłowej realizacji usług określonych w polityce prywatności.
5.Dane osobowe nie będą przekazywane poza Europejski Obszar Gospodarczy lub do organizacji międzynarodowej.
6.Dane osobowe będą przechowywane przez okres 5 lat od dezaktywacji konta, zgodnie z przepisami prawa.
7.Ma Pan/i prawo dostępu do swoich danych osobowych, ich poprawiania, przeniesienia, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania.
8.Ma Pan/i prawo do wniesienia sprzeciwu wobec dalszego przetwarzania, a w przypadku wyrażenia zgody na przetwarzanie danych osobowych do jej wycofania. Skorzystanie z prawa do cofnięcia zgody nie ma wpływu na przetwarzanie, które miało miejsce do momentu wycofania zgody.
9.Przysługuje Pani/u prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.
10.Polskie Radio S.A. informuje, że w trakcie przetwarzania danych osobowych nie są podejmowane zautomatyzowane decyzje oraz nie jest stosowane profilowanie.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz na stronach dane osobowe oraz polityka prywatności
Rozumiem
Muzyka

Jonsi - "Go"

Ostatnia aktualizacja: 28.03.2010 12:47
Solowy album lidera Sigur Rós to świat przegięć, estetycznego nadużycia, świat, w którym 100% to za mało.

Świat Jónsiego rządzi się swoimi własnymi, autonomicznymi prawami. To świat wibrującego falsetu, szaleńczego optymizmu, takiego aż po kres, po utratę tchu, świat ekscentrycznej, obezwładniająco zaraźliwej wrażliwości. To świat przegięć, estetycznego nadużycia, spontanicznej hiperboli środków wyrazu. Świat, w którym 100% to za mało. Świat wynaturzony, zbyt idealny, by nie przeszkadzać. Jak z bajki, tak perfekcyjnie pięknej, że niemożliwej do zrealizowania.

Dlatego "Go" wywołuje sprzeczne emocje. Zapowiadana jako odświeżenie dotychczasowego wizerunku artysty, blond-cherubinka stojącego na czele Sigur-zaklinaczy-emocji-Rós, wcale tak mocno nie odbiega od dotychczasowych dokonań Jónsiego. Wstęp płyty sygnalizuje co prawda coś zupełnie innego: "Go Do", połyskujące punktową elektroniką i nieprzyzwoicie niebiańskimi partiami fletu, czy "Boy Lilikoi" to bodaj najbardziej otwarte (również dlatego, że zostały właściwie w całości wykonane w istniejącym i powszechnie znanym języku, a nie w wymyślonej na potrzeby rejestracji płyty gwarze, jak to zwykło mieć miejsce w przypadku kolejnych wydawnictw Sigur Rós), najbardziej popowe i najkrótsze produkcje, pod jakimi Jónsi kiedykolwiek się podpisał. Podobnie "Tornado", oparte na pochodzie perkusji, stanowi przełamanie dotychczasowego podejścia, opartego na minimalizmie i zachowawczości. To trochę tak, jakby Jónsi walczył z konwencją narzuconą przez swój macierzysty zespół, w gruncie rzeczy powtarzalną i ograniczoną. Z każdymi kolejnymi indeksami wchodzimy jednak w dobrze znane konstrukcje, senne, oniryczne, tlące się i sunące. To zapewne sprawka Nika Muhly’ego, jednego z najbardziej utalentowanych twórców młodego pokolenia, mającego na swym koncie współpracę z Bjork, Grizzly Bear czy Antony and the Johnsons, który skontrował przejrzyste kompozycje Islandczyka (w założeniu miały składać się na album w pełni akustyczny) wielopoziomowymi, atmosferycznymi aranżacjami, czyniąc z "Go" coś na kształt gejowskiej muzycznej epopei. A przynajmniej nakładem środków aspirującej do tego miana, nierzadko gubiącej się w nadmiarze pomysłów, przeładowanej, zbyt intensywnej.

Niezależnie od finalnej oceny krążka, ze względu na wyraźne podobieństwa do wcześniejszych dokonań artysty, stawiającego pytania o sens rejestrowania tego materiału na własny rachunek, dostrzec należy nieprzeciętną radość z aktu kreacji, dostrzegalną niemal w każdym takcie. Dlatego też "Go" najrozsądniej będzie potraktować jako kaprys, próbę zmierzenia się z własnymi pragnieniami i dążeniami, co możliwe jest tylko w systemie solo. Te utwory raczej nie wzruszą do łez, ale stanowią całkiem niezłe otwarcie wiosny, relaksując delikatnym podmuchem zefiru.

Maciek Tomaszewski
http://slodkogorzkie.wordpress.com

Jónsi - "Boy Lilikoi"


Odsłuchaj cały album.

Czytaj także

SIGUR ROS

Ostatnia aktualizacja: 12.08.2008 13:50
SIGUR ROS - grupa została założona w sierpniu 1994 roku w Reykjavíku, stolicy Islandii, przez Jóna Þór Birgissona (gitara i wokal), Georga Hólma (gitara basowa) i Ágústa Ævara Gunnarssona (perkusja).
rozwiń zwiń
Czytaj także

Koncert Sigur Ros

Ostatnia aktualizacja: 06.08.2008 16:51
Koncert Sigur Ros coraz bliżej ! Zespół z Islandii przyjedzie do naszego kraju tylko na jeden koncert. Zagrają 20 sierpnia o godz. 20. w Parku Sowińskiego w Warszawie. Mamy dla Państwa bilety na ten koncert. Wystarczy nas słuchać!
rozwiń zwiń