X
Szanowny Użytkowniku
25 maja 2018 roku zaczęło obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Zachęcamy do zapoznania się z informacjami dotyczącymi przetwarzania danych osobowych w Portalu PolskieRadio.pl
1.Administratorem Danych jest Polskie Radio S.A. z siedzibą w Warszawie, al. Niepodległości 77/85, 00-977 Warszawa.
2.W sprawach związanych z Pani/a danymi należy kontaktować się z Inspektorem Ochrony Danych, e-mail: iod@polskieradio.pl, tel. 22 645 34 03.
3.Dane osobowe będą przetwarzane w celach marketingowych na podstawie zgody.
4.Dane osobowe mogą być udostępniane wyłącznie w celu prawidłowej realizacji usług określonych w polityce prywatności.
5.Dane osobowe nie będą przekazywane poza Europejski Obszar Gospodarczy lub do organizacji międzynarodowej.
6.Dane osobowe będą przechowywane przez okres 5 lat od dezaktywacji konta, zgodnie z przepisami prawa.
7.Ma Pan/i prawo dostępu do swoich danych osobowych, ich poprawiania, przeniesienia, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania.
8.Ma Pan/i prawo do wniesienia sprzeciwu wobec dalszego przetwarzania, a w przypadku wyrażenia zgody na przetwarzanie danych osobowych do jej wycofania. Skorzystanie z prawa do cofnięcia zgody nie ma wpływu na przetwarzanie, które miało miejsce do momentu wycofania zgody.
9.Przysługuje Pani/u prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.
10.Polskie Radio S.A. informuje, że w trakcie przetwarzania danych osobowych nie są podejmowane zautomatyzowane decyzje oraz nie jest stosowane profilowanie.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz na stronach dane osobowe oraz polityka prywatności
Rozumiem
Muzyka

Lokomotywą poza jamajskie schematy

Ostatnia aktualizacja: 23.09.2010 10:52
Na swej czwartej płycie bydgoskie Dubska podejmują nieśmiałą próbę wyjścia ze ska-reagge'owej niszy.

Dubska

Mała wytwórnia (Offside Records), nieznany producent i prowincjonalne studio - gdyby nie fakt, że Dubska to dosyć rozpoznawalna marka na polskiej scenie reagge i ska -  można się było spodziewać tysiąc pięćset trzydziestej ósmej amatorskiej produkcji kolejnej inkarnacji słowiańskich Bobów Marleyów.

Okazuje się, że na "Loko-loko" jest inaczej. Może dlatego, że to już czwarta płyta w dyskografii Bydgoszczan? A może dlatego, że w składzie znalazło się sporo ciekawych nazwisk: Marta Rogalska z Pchełek, Michał Kielak (Kasa Chorych) czy Witek Niedziejko z Malarzy i Żołnierzy? A może po prostu dlatego, że jest to w równym stopniu bardzo dobrze zagrana i zaśpiewana płyta w style reagee i ska, co próba wyjścia poza tę mocno jednak ograniczającą konwencję.

Otwierający płytę Kujawiak zaczyna się jak etno, a już po chwili jest to mocne miejskie ska a la Madness. W "Białym-czarnym" po raz pierwszy pojawia się bardzo mocny, ciekawy wokal Dymitra Czabańskiego, i jest ta lekkość zarówno tekstowa ("idę się napić czasem i pokochać wszystko"), jak i instrumentalna, których chciałoby się na płycie jak najwięcej.

Są jednak momenty słabsze. "Wiele, wiele" czy "Telefon" to dosyć wtórne reagge z nudnymi kalkami słownymi w rodzaju "płynącej rzeki, która formuje skały". Z kolei "Strzelaj" i "Babiloński system" irytują wyświechtaną antysystemową retoryką.

Kiedy Dubska próbują przechodzić do konkretów, do tu i teraz, robi się zdecydowanie lepiej. Najlepsza na płycie jest pastiszowa, prześmieszna, dwuznaczna "Mama". W ogóle - gdziekolwiek Dymitr Czabański i jego zespół próbują wyjść poza ortodoksję stylu i brzmienia, wychodzi to bardzo ciekawie. "Barcelona" to trochę jak mieszanka DeMono i Płynów. W tym utworze wyraźne są ciągotki zespołu ku brzmieniowym poszukiwaniom. Zaskakująco dobrze brzmi połączenie latynoskiej gitary, akordeonu i sekcji dętej. Mocnym akcentem jest - zdaje się że pomyślany jako wypełniacz - cover "All of Me" Franka Sinatry. Właśnie dlatego, że jest lekki, dowcipny i puszcza oko.

Ekipa z Bydgoszczy podejmuje tu nieśmiałą (moim zdaniem zbyt nieśmiałą) próbę wyjścia ze ska-reagge'owej niszy. Puściłem tę płytę kilku osobom, które nienawidzą jamajskiej spuścizny i nic strasznego się im nie stało. Wręcz przeciwnie, stwierdziły, że gdyby grano to radio, nie przełączyłyby kanału. Jeśli o to chodziło,  serdecznie gratuluję i wracam do słuchania "Loko-loko".

Radek Oryszczyszyn

Tytułowy utwór z płyty "Loko Loko"

Czytaj także

Polak, Jamajczyk, dwa bratanki

Ostatnia aktualizacja: 14.07.2010 12:54
Posłuchaj historii o polskiej miłości do wyspy rastamanów.
rozwiń zwiń