Mistrzowie downtempo, nu-jazzu oraz łączenia elementów soulu, latin, trip-hopu i drum and bassu z lounge music powracają po dwuletniej przerwie, bynajmniej niespowodowanej zawodową stagnacją - rok ubiegły przyniósł kolejny solowy album wokalistki zespołu Pat Appleton, zaś lider Pit Baumgartner w końcu 2008 roku podarował nam intrygujący materiał "Tales Of Trust".
Najnowszy krążek zatytułowany "Big" to niezwykła kooperacja De Phazz z The Radio Bigband Frankfurt. Owa współpraca pozwoliła rozbudować brzmienie zespołu w znacznie szerszym muzycznym wymiarze, z naciskiem na latino.
Rumba, mambo, cha-cha, swing, funk to gwarancja dobrej zabawy, ale przy jednoczesnej kontynuacji starych zespołowych przyzwyczajeń. "Jeunesse doree" oparte na klasycznym brzmieniu bossa novy, "Death By Chocolate" - najlepsze podkreślenie, jak ważny dla zespołu jest nu-jazz, czy zestawienie latino z reggae w "Something Special" to tylko dowód na muzyczną erudycję niemieckiego kolektywu.
"Big" to pozycja niezwykle eklektyczna, porażająca swoim emocjonalnym przekazem, niekonwencjonalnymi dźwiękami oraz niezwykle hipnotyczną dawką muzycznej ekspresji.
Pamiętajmy, downtempo, nu-jazz czy latino-lounge to nie tylko muzyka tła. To dźwięki często wypełniające wolne popołudnia, muzyka luźniejszych chwil naszego zapracowanego życia!
Ósmy w dyskografii krążek De-Phazz zaprasza do zabawy, nawet w domowym zaciszu przy jednoczesnym poszanowaniu właściwej dla zespołu "barowej" estetyki. Do tańca zapraszają "Dummes spiel", "The Mambo Craze" czy "Jim The Jin".
Współpraca z big bandem niesie za sobą muzyczny powiew minionej epoki, zatem czas na klimaty retro!
Adam Dobrzyński