To był koncert rejestrowany i ostatecznie wydany na wideo, a ja z plakietką "access all areas" spacerowałem dumny po całym obiekcie. Potem był koncert dla Freddiego Mercury na stadionie Wembley, który relacjonowałem na żywo, wizyta w domu Briana Maya pod Londynem, wywiady przed polskim koncertem we Wrocławiu i wreszcie przed Gwiazdką 2013 otwarcie ich muzeum w Montreux. Bez wątpienia po Wembley powinni dać sobie spokój, przynajmniej pod szyldem Queen.
Radiowa historia nie uwzględnia - i słusznie - Adama Lamberta i podobnych pomysłów. Byli wielcy, więksi niż się po latach niektórym wydaje. Innowacyjny, oryginalny zespół z ogromnymi zasługami dla muzyki pop, metalu, wideoklipów, koncertów rockowych i czegóż tam jeszcze.