Beth Hart to jedna z najbardziej spontanicznych i emocjonalnie otwartych postaci na amerykańskiej scenie blues rockowej. Wyraz tego artystka dała w czasie wywiadu udzielonego Markowi Niedźwieckiemu, który zaczęła od podzielenia się swoim smutkiem wywołanym śmiercią Amy Winehouse.
- Dużo płakałam przez ostatnie dwa dni, to smutny czas w muzyce – skomentowała sobotnią tragedię Beth Hart. Chwilę później wokalistka na żywo na antenie Trójki wyłącznie z towarzyszeniem pianina dała popis swych nietuzinkowych umiejętności wokalnych, z pasją wykonując utwór ze swojego repertuaru.
Okazją do trójkowego spotkania z Hart były jej dwa sierpniowe koncerty, podczas których wokalistka będzie promowała swój ostatni album "My California". 9 sierpnia Beth Hart wystąpi w warszawskiej Progresji oraz 10 sierpnia we wrocławskim klubie Eter.
Beth już jako czterolatka zaczęła grać na fortepianie, w 1993 roku, jako 21-latka wygrała Star Search, popularny amerykański telewizyjny program w stylu talent show. Uzdolnioną dziewczyną zajął się David Wolff, odkrywca talentu Cyndi Lauper. Dzięki niemu w 1996 roku wydała pierwszy oficjalny krążek “Immortal”. Prawdziwym sukcesem okazał się jej drugi album “Screamin’ for My Supper” z 2000 roku, a szczególnie utwór "L.A. Song".
Artystka ma na koncie współpracę ze Slashem z Guns N’ Roses, Joe Bonamassą i Lesem Paulem na czele. Wcieliła się w rolę Janis Joplin w nowojorskim musicalu “Love, Janis”. Jej koncerty w Warszawie i Wrocławiu będą pierwszymi w Polsce.