Aldona Klebowska jest dietetyczką, miłośniczką motorów i podróży. Ale jej największą miłością (poza Kubą, którego poznała na pustyni) jest Afryka, w szczególności Namibia, o której marzyła od dziecka.
Znalazła sposób, żeby tam często bywać. Została pilotem samochodowych rajdów po pustyniach i bezdrożach Namibii, Bocwany, Zimbabwe, Zambii, RPA, Libii, Tunezji. Uwielbia pustynię i tą fascynacją stara się zarazić uczestników safari, które organizuje od wielu lat.
Reportaż w radiowej Trójce >>>
Aldona Klebowska opowiedziała kiedyś koleżance, że bardzo by chciała pojechać do Namibii, na co tamta postukała się w głowę. - Na niby chyba, powiedziała. Do Namibii? A gdzie to jest - wspomina miłośniczka podróży. Jak dodaje, po kilku latach koleżanka wybrała się wraz z nią na wyprawę do egzotycznego kraju.
Miłością do podróży Aldona Klebowska zaraziła się od swojej babci Irki. Opowiadała jej ona wiele, zapewniając, że jeszcze kiedyś wyruszy w świat. - Tak naprawdę miałam to w głowie, że jak będę starsza, tak jak babcia mówiła, to zacznę podróżować. Na początku były to podróże po Europie, a podczas studiów wyjechałam do Walii, by zapracować na pierwszy bilet do Afryki - mówi.
Słuchowiska w Polskim Radiu >>>
Wówczas wybrała się wraz z dwójką znajomych do Namibii na pierwszą daleką wyprawę. - Pijąc wodę z rzeki, mają wielkie odciski na nogach przy 40 stopniowym upale doszliśmy do wodospadu Epupa, które okazały się najpiękniejszym miejscem w Namibii. Zakochałam się w tym miejscu - mówi Klebowska. Stwierdziła, że chciałaby pokazać innym ludziom, że takie małe raje na Ziemi jeszcze istnieją.
Kto jeździ na wyprawy do Afryki? W jaki sposób można "czytać wydmy"? Posłuchaj całego reportażu "Namibia nie na niby" Hanny Wilczyńskiej-Toczko (PR Gdańsk).
"Reportaży" w Trójce można słuchać od poniedziałku do czwartku o 18.15.
(sm, gs)