- Zawsze lubiliśmy naszą muzykę. Ale po sesjach nagraniowych czujemy się wypaleni i nie potrafimy nawet powiedzieć, czy płyta jest dobra, czy nie. Wracamy do jej słuchania dopiero po kilku miesiącach i wtedy zawsze wydaje nam się ona znakomita - zdradza Martin Gore, począwszy od singla "See You" z 1982 roku, twórca niemal całego repertuaru Depeche Mode.
- Nie ma co ukrywać, że nagraliśmy wiele dobrych płyt. Ale też żadna z nich nie wydaje nam się doskonała. Wciąż mamy poczucie, że ten najlepszy album jest jeszcze przed nami - dodaje wokalista i frontman zespołu Dave Gahan.
Ciągły rozwój oraz zmiany zdają się być siłą napędową trwającej od ponad trzydziestu lat kariery Depeche Mode. Ale też stanowią niemałe wyzwanie dla fanów, z których niewielu akceptuje wszystkie okresy stylistyczne zespołu. Z drugiej strony, jak zauważa Piotr Metz, zdolność do tak dynamicznej ewolucji, przy jednoczesnym zachowaniu wyrazistej tożsamości, to w najnowszej historii muzyki prawdziwa rzadkość.
Dziennikarz Trójki opowiada także o swoich spotkaniach i wywiadach z członkami Depeche Mode. Muzycy zaskakują otwartością i bezpośredniością, gdy rozmowa dotyczy muzyki, ale potrafią też być nieprzyjemni wobec aroganckich zachowań fanów.
Depeche Mode to zjawisko wyjątkowo ważne dla współczesnej pop kultury także w aspekcie wizualnym, o czym przekonuje chociażby klip do piosenki "Wrong" (2009) w reżyserii Patricka Daughtersa:
Swoje największe przeboje wspominali na antenie Trójki aktualni członkowie Depeche Mode: Martin Gore, Dave Gahan i Andy Fletcher.