Krzysztof Liedel: Ostatnie pół roku to dla Europy Środkowo-Wschodniej niepewność o losy tarczy antyrakietowej i ochłodzenie stosunków z USA.
Mija pół roku prezydentury Baracka Obamy. 20 stycznia polityk Demokratów został zaprzysiężony na pierwszego czarnoskórego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Administracja Obamy w ostatnich miesiącach oskarżana była o nie przywiązywanie należytej wagi do stosunków z krajami Europy Środkowo-Wschodniej.
Zdaniem eksperta do spraw terroryzmu z Collegium Civitas Krzysztofa Liedla ostatnie pół roku upłynęło Europie Środkowo-Wschodniej pod znakiem niepewności o losy tarczy antyrakietowej oraz ochłodzenia stosunków z USA. - Kluczowe negocjacje ws. tarczy nie są teraz prowadzone z krajami Europy Środkowo-Wschodniej, ale z Rosją. To właśnie tam zapadną decyzje na przykład w sprawie tarczy – zaznacza Liedel.
Jak zaznaczają analitycy, prezydent Obama zmienił strategię w wojnie z terroryzmem. Obiecał wycofanie amerykańskich wojsk z Iraku, a równocześnie zwiększenie sił w Afganistanie, bo to właśnie tam leży klucz do sukcesu w walce o światowy pokój.
Według Krzysztofa Liedla, taktyka proponowana przez obecną administrację USA nie przynosi żadnych efektów. - Elementy takie jak rezygnacja z technik specjalnych i współpraca z ludnością cywilną nie są niczym nowym. Tego typu taktyka była praktykowana już za prezydentury George'a Busha,choć w nieco innej formule – podkreśla ekspert.
Obecnie w Afganistanie stacjonuje ponad 80 tysięcy żołnierzy ze Stanów Zjednoczonych.
(iar, sż)