Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Tomasz Owsiński 30.06.2011

PiS ma prawo publikować "prywatne" dokumenty

Adam Szejnfeld uważa, że stawianie przez PiS wniosków w "białej księdze", przy jednoczesnym przyznawaniu się, że nie ma pełnej wiedzy, wszelkich dokumentów i dowodów, jest niepoważne i nieodpowiedzialne.
PiS ma prawo publikować prywatne dokumenty(fot. wikipedia)

Zdaniem posła Platformy Obywatelskiej Prawo i Sprawiedliwość ma prawo publikować i ogłaszać "prywatne" dokumenty. – Dobrze by było jednak, by jako największa partia opozycyjna, brała pod uwagę interes stanu, interes Polski – powiedział Adam Szejnfeld w "Pulsie Trójki". Jego zdaniem publikacja "białej księgi" nie była działaniem odpowiedzialnym.

- Ten raport to fakty. Jeżeli one bolą polityków PO, to trudno – powiedział Ryszard Czarnecki z PiS. Polityk przypomniał, że Jerzy Miller wielokrotnie zapowiadał, a następnie przekładał termin publikacji raportu Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego dlatego PiS zdecydował się nie czekać z przedstawieniem własnych wniosków.

Poseł Szejnfeld wyraził przypuszczenie, że zarówno publikacja tego dokumentu, a także protesty NSZZ "Solidarność" zostały celowo zaplanowane na dzień przed rozpoczęciem polskiego przewodnictwa w Radzie UE. – Chce się obniżyć rangę, szacunek i uznanie, jakie Polska ma, po tych latach w Unii Europejskiej, na świecie – dodał.

Jego zdaniem o czyjejkolwiek winie w sprawie katastrofy smoleńskiej orzekną dopiero wyniki dochodzenia prokuratorskiego oraz komisji Jerzego Millera.

asz, to