Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Bartosz Chmielewski 13.05.2012

Szymon Bobrowski: Chłopcy z miasta chcieli się ze mną rozliczyć

Popularny aktor opowiedział w Czwórce o przełomowych momentach swojej kariery i kłopotach, których przysporzyła mu rola gangstera w serialu "Odwróceni".
Szymon BobrowskiSzymon Bobrowski fot. Bartosz Bajerski

- To jest niedobre w aktorstwie, że pamięta się aktorów jak raz fajnie zaznaczyli się w jakiejś roli. Ja już za "Skalpela" dostałem i pozytywy i negatywy i parę razy po paszczy. Chłopcy z miasta chcieli się z nim rozliczyć za pewne niedokończone sytuacje – śmiał się gość Uli Kaczyńskiej. Rola kapitana pruszkowskiego gangu w serialu, to jedno z wielu pamiętnych wcieleń Szymona Bobrowskiego należącego do najbardziej zapracowanych aktorów ostatnich lat. Gość "ExMagazine" wyznał, iż już w trakcie studiów w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej w Łodzi wystąpił w około 50 produkcjach filmowych.

- To, że tam się dostałem, to trzecie co do ważności wydarzenie w moim życiu. Miałem w sobie tak ogromną determinację, że muszę tam być, że mi się tam podoba, że nie mieli prawa mnie nie przyjąć za pierwszym razem. Pomogło też to, że świętej pamięci Jan Machulski zakochał się w moim wizerunku, bo podobno przypominałem mu Marlona Brando. Miałem gęste włosy – wspominał Bobrowski.

Choć studia na wydziale aktorskim łódzkiej filmówki artysta wspomina jako wspaniały czas w swoim życiu i okres, w którym zdobył wiele cennych doświadczeń, to jednocześnie dostrzega pewne słabości w systemie szkolenia przyszłych aktorów.

- Najgorszą rzeczą szkół teatralnych i filmowych jest to, że aktorzy w ogóle nie uczą się pracy z kamerą. Oni dopiero na planie poznają co to znaczy daleki i bliski plan. Poza tym te studia rozbudzają nadzieje młodych ludzi, a to już nie te czasy, że jest obowiązek zatrudniania aktorów w teatrach. To jest bardzo mały kraj, z małym przemysłem filmowo - telewizyjnym i coraz mniejszą liczbą teatrów.

Więcej na temat fachu aktorskiego i podejścia Szymona Bobrowskiego do zawodu dowiesz się słuchając nagrania audycji.

bch