Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Paulina Jakubowska 23.02.2013

"Nie jest łatwo połączyć świat kina i teatru"

Rola jedynej policjantki w "Drogówce" Samarzowskiego należy właśnie do niej. A przed nami kolejne filmy z Julią Kijowską: "Miłość" i "Matka".
Julia Kijowska w CzwórceJulia Kijowska w CzwórceBartosz Bajerski
Posłuchaj
  • Julia Kijowska w Czwórce o swoim życiu zawodowym, ale nie tylko (Czwórka/Ex Magazine)
Czytaj także

W polskich kinach Julię Kijowską możemy aktualnie oglądać w "Drogówce", zagrała też m.in. w filmie "W ciemności” Agnieszki Holland i w serialu "Bez tajemnic” u boku Krystyny Jandy i Jerzego Radziwiłowicza. Na swoim koncie ma m.in. nagrodę dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej, którą otrzymała na Międzynarodowym Festiwalu w Salonikach.
- Ta nagroda zrobiła na mnie wrażenie - przyznaje Julia Kijowska w Czwórce. - Sama oglądam bardzo wielu aktorów obcojęzycznych, też tych amerykańskich, i się nimi zachwycam i uczę się od nich - dodaje.  - Taka nagroda jest bardzo miła, zwłaszcza, że często przychodzi w takim momencie, że już zapominamy o tej pracy, za którą dostajemy nagrodę. To moment przypomnienia, który to docenia, to jest super - wyjaśnia.
W "Drogówce" Wojtka Smarzowskiego Julia znalazła się w gronie kilkudziesięciu mężczyzn. Przyznaje, że jej rola nie była łatwa. - Historii o kobietach policjantkach wysłuchałam od ich kolegów. Mówili, że kobieta na służbie jest jeszcze bardziej twarda niż mężczyzna - opowiada aktorka. - Na planie szybko stało się jasne, że to jest strasznie trudna proporcja, jak siadasz w autobusie, w którym jest 60 facetów ty masz być twardsza od nich - przyznaje.

15 marca do kin trafi kolejny film, w którym zobaczymy czwórkowego gościa, to "Miłość" Sławomira Fabickiego. Tym razem Julii Kijowskiej partneruje Marcin Dorociński. Na ten rok zapowiadana jest również "Matka" - debiut walijskiego reżysera, który zakochał się w Śląsku.

Julia Kijowska przyznaje jednak, że dziś trochę tęskni za teatrem, którego świat jest trudny do pogodzenia ze światem filmu. - Zaraz po szkole nie robiłam nic w kinie, czułam się bardzo związana z teatrem. Moim wielkim nauczycielem była Maja Komorowska. Teatr jest źródłem i bardzo ważnym dla mnie miejscem, do którego bym chętnie teraz wróciła - przyznaje.

Więcej o pracy nad rolami, doborze swych ról, a także najnowszych filmach z udziałem Julii Kijowskiej dowiesz się słuchając załączonej rozmowy Uli Kaczyńskiej z aktorką.
(pj)