Ebola na celowniku

Eksperymenty mają prowadzić specjaliści wojskowi oraz jedna z prywatnych firm biotechnologicznych. Dotychczasowe wyniki są obiecujące - lek okazał się skuteczny w przypadku małp, myszy i świnek morskich. Amerykańskim władzom zależy na szybkich efektach - podkreśla znany amerykański dziennikarz naukowy Brian Vastag: „Ebola zabija w straszny sposób. Chory zaczyna krwawić z nosa, oczu, uszu, właściwie z każdego otworu w ciele”.

Wirusem Ebola zarazić się nie jest łatwo - potrzebny jest bardzo bliski kontakt z chorym człowiekiem czy zwierzęciem. Biały Dom obawia się jednak, że przy odpowiednich modyfikacjach wirus może przenosić się znacznie łatwiej i posłużyć jako broń biologiczna.

Wirus Ebola zabił około 1200 osób od 1976 roku. Śmiertelność choroby wynosi nawet 90 procent. Oznacza to, że umiera do 9 na 10 zarażonych.