Badając ślady stóp dinozaurów, naukowcy odkryli, że dinozaurze dziecko, należące do czworonożnych zauropodów, tak się przestraszyło, iż rzuciło się do ucieczki na dwóch nogach. Ślady stóp małego dinozura odnaleziono w Stanach Zjednoczonych, na zboczu wzgórza znajdującego się na niedaleko Denver.
Zostawił je najmłodszy i najmniejszy apatozaur, jakiego dotychczas poznano. Dorosły apatozaur osiągał długość trzech autobusów i ciężar ośmiu słoni indyjskich. Natomiast młode miało rozmiar niewielkiego psa.
Odbicia stóp pochodzą sprzed 148 mln lat. Naukowcy przypuszczają, że w tym regionie żyło w owym czasie duże skupisko apatozaurów. Ślady młodego osobnika układają się równolegle do śladów dorosłego. - Nie słyszałem, żeby ktoś dotąd odkrył ślady biegnącego zauropoda - wyjaśnia Matt Mossbrucker z Morrison Natural History Museum.
Co ciekawe, odcisnęły się wyłącznie ślady tylnych łap. - Mogło być tak, że tylne łapy biegnącego dinozaura niszczyły ślady przednich łap. Być może jednak zwierzę biegło wyłącznie na tylnych łapach - dodaje Mossbrucker.
Naukowiec na potwierdzenie tej tezy przywołuje podobieństwo do żyjącego dzisiaj bazyliszka pręgowanego, jaszczurki, która chodzi na czterech nogach, ale biega na dwóch.
(ki)