Rządowy rosyjski dziennik uważa, że to gest Waszyngtonu wobec polskich władz po rezygnacji z budowy w naszym kraju elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej.
"Rossijskaja Gazieta" informuje, że plany rozmieszczenia w Polsce "Patriotów" "nie wzbudziły entuzjazmu rosyjskich generałów". Jednak resort obrony w Moskwie nie zamierza z tego faktu robić tragedii. Miejscowi eksperci już przeanalizowali możliwe następstwa umieszczenia w Polsce amerykańskich rakiet i "nie stwierdzili poważnego zagrożenia dla Rosji".
Anatolioj Kornukow, były dowódca wojsk lotniczych Rosji uważa, że Amerykanie dostarczą Polsce nie zmodernizowane wersje "Patriotów", ale ich starsze modele, które "znajdą się w strefie rażenia rosyjskich taktycznych rakiet "Toczka-U".
"Rossijskaja Gazieta", podobnie jak dziennik "Wremia Nowostiej", uważa przy tym, że kwestia dostawy rakiet "Patriot" do Polski może skomplikować rosyjsko-amerykańskie rozmowy w sprawie nowego porozumienia o redukcji broni strategicznej, które zamieni układ START-1.
kg, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)