Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Radosław Różycki 23.10.2010

Zagadkowy stan wraku TU154M

"Nasz Dziennik": rozsypane w czasie katastrofy na smoleńskim lotnisku Siewiernyj elementy samolotu Tu-154M wykluczają tezę o lądowaniu "na plecach".
Szczątki polskiego samolotu Tu-154M na terenie wojskowego lotniska Siewiernyj. Fot arch.Szczątki polskiego samolotu Tu-154M na terenie wojskowego lotniska Siewiernyj. Fot arch.(fot. PAP/YURI KOCHETKOV)

Gazeta powołując się na analizę inżyniera Krzysztofa Cierpisza, pisze, że w takim wypadku zniszczony zostałby statecznik, który jako pierwszy uderzyłby o ziemię. Tymczasem jest to jeden z lepiej zachowanych elementów - zauważa "Nasz Dzienniki".


Samolot nie lądował też w normalnej pozycji, bo w takim przypadku mocno zniszczyłoby się dobrze zachowane podwozie. Wątpliwości jest więcej. To między innymi mało realne - z uwagi na dynamikę upadku - rozłożenie w terenie części skrzydeł, ich poziom zniszczeń czy położenie czarnej skrzynki. Miejsce katastrofy rysuje się jako obraz zaplanowanej "pod linijkę" układanki - czytamy w "Naszym Dzienniku".


Gazeta wyjaśnia, że inżynier Krzysztof Cierpisz, mieszkający na stałe w Szwecji, inżynier budowy samolotów, absolwent Politechniki Warszawskiej do analizy rozmieszczenia kluczowych elementów samolotu wykorzystał dokumentację fotograficzną, jaka została sporządzona i opublikowana po tragedii. Jak zauważył autor opracowania, pierwsze zdjęcia satelitarne wraku wykonano dwa dni po katastrofie, a zatem było dużo czasu na ewentualną manipulację obrazem miejsca zdarzenia.


"Nasz Dziennik" wymieniając wszystkie wątpliwości zawarte w analizie inżyniera Cierpisza, pisze, że rodzą one podejrzenia, czy aby wrak smoleński nie składa się z części pobranych od dwóch samolotów. Całość wraku pochodziłaby od samolotu bliźniaka (dlatego nie ma kabiny), ogon zaś od Tu-154M 101. I tak, samolot bliźniak byłby sfabrykowany na wrak i podrzucony na miejsce "wypadku" dużo wcześniej niż ewentualne przybycie samolotu 101 do Smoleńska - czytamy w "Naszym Dzienniku".

rr