Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Sylwia Mróz 04.01.2011

Tusk musi szukać następców

Kluczowi w sprawach gospodarczych ministrowie rządu szykują się do opuszczenia gabinetu Donalda Tuska.
Donald TuskDonald Tusk(fot. PAP/Radek Pietruszka)

Według informacji "Naszego Dziennika" na biurku premiera leży już dymisja złożona przez szefa grupy doradców Tuska, ministra Michała Boniego. W resorcie finansów natomiast huczy od informacji w sprawie dymisji ministra Jacka Rostowskiego, który szuka sposobności, aby zrezygnować ze stanowiska. Zamiary Boniego i Rostowskiego są nie po drodze z planami Donalda Tuska. Premier nie ma bowiem następców, którzy w obecnym, tragicznym stanie finansów państwa, mogliby przejąć ich obowiązki - czytamy w "Naszym Dzienniku".

Gazeta pisze, że zamierzona rejterada ministrów "od gospodarki" jest bardzo symptomatyczna. Według "Naszego Dziennika" prawie całe trzy lata rząd Donalda Tuska - jeśli chodzi o reformowanie finansów publicznych - przespał. W kolejnych latach problemy budżetowe były "rozwiązywane" niemal ślepymi cięciami w wydatkach dokonywanymi często w środku lub pod koniec roku budżetowego. Członkowie rządu zaczynają zdawać sobie sprawę, że nie da się już długo "jechać" na opowiadaniu społeczeństwu bajki o zielonej wyspie i wkrótce czeka ich twarde spotkanie z czarną ziemią.

Boni zaprzecza

Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Michał Boni zaprzeczył doniesieniom wtorkowego "Naszego Dziennika", że podał się do dymisji. - To wirtualne zjawisko - powiedział Boni w radiu TOK FM.

Pytany o doniesienia gazety, Boni powiedział: - Nie widziałem, żeby (wniosek o dymisję) leżał, to po pierwsze; a po drugie nie przyniosłem, więc to jest jakieś wirtualne zjawisko. Myślę, że jestem najbardziej uprawnioną osobą do tego, żeby wyczuwać własne intencje, a nie "Nasz Dziennik". Nie czytam tej gazety zresztą.

sm