Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Piotr Dmitrowicz 03.04.2012

Zbrodnia przeprowadzona z makabryczną precyzją

Tajny rozkaz uruchomił całą zbrodniczą machinę, a zgładzenie polskich jeńców zostało przeprowadzone w tak zwanym "trybie specjalnym".
KatyńKatyńfot: R. Małkiewicz/PR
Posłuchaj
  • Profesor Wojciech Materski o zbrodniczym rozkazie
  • Doktor Witold Wasilewski o liczbie zamordowanych Polaków
  • Doktor Witold Wasilewski o tym jak mordowano polskich oficerów
Czytaj także

Mijają 72. lata od wykonania pierwszych egzekucji na Polakach w Katyniu. Decyzją przywódców komunistycznej partii i Stalina z 5 marca 1940 roku, funkcjonariusze NKWD rozpoczęli rozstrzeliwanie polskich jeńców, którzy trafili do sowieckiej niewoli po agresji Armii Czerwonej na Polskę w 1939 roku.

WIĘCEJ NA STRONIE POSWIECONEJ ZBRODNI KATYŃSKIEJ

Historyk profesor Wojciech Materski przypomina, że ten tajny rozkaz uruchomił całą zbrodniczą machinę, a zgładzenie polskich jeńców zostało przeprowadzone w tak zwanym "trybie specjalnym".

Na tych listach śmierci - wyjaśnia historyk Instytutu Pamięci Narodowej doktor Witold Wasielewski - znaleźli się polscy jeńcy z trzech obozów specjalnych Ostaszkowa, Kozielska i Starobielska oraz z więzień zachodniej Białorusi i Ukrainy. Doktor Wasilewski przypomina, że egzekucje przeprowadzono z makabryczną precyzją.

O KATYNIU W RADIACH WOLNOŚCI

Informację o odkryciu masowych grobów w Katyniu pierwsi podali Niemcy 13 kwietnia 1943 roku. Dwa dni później radio moskiewskie zakomunikowało, że zbrodnię popełnili Niemcy w 1941 roku podczas zajmowania okolic Smoleńska.

Prawda o "zbrodni katyńskiej" była ukrywana przez ponad pół wieku. Dopiero 13 kwietnia 1990 roku władze ZSRR przyznały, że zbrodnię popełniło NKWD, a dwa lata później prezydent Borys Jelcyn ujawnił pierwsze dokumenty.

W 2000 roku, w 60. rocznicę "zbrodni katyńskiej", w Charkowie, Katyniu i Miednoje zostały otwarte polskie cmentarze. Śledztwo w sprawie zbrodni katyńskiej prowadzi Instytut Pamięci Narodowej. Historycy IPN uważają "zbrodnię katyńską" za ludobójstwo, ze względu na jej ideologiczne umotywowanie względami klasowymi, a faktycznie narodowymi, oraz jej masowość.

We wrześniu 2004 roku zakończyło się 14-letnie śledztwo rosyjskiej prokuratury wojskowej. Rosjanie uznali, że mord nie był zbrodnią ludobójstwa i nikogo nie postawili przed sądem.