Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Petar Petrovic 18.04.2012

Prawda o Małym Katyniu wychodzi na jaw

W obławie augustowskiej Sowieci aresztowali w lipcu 1945 roku jednego z przywódców podziemia niepodległościowego na ziemi augustowskiej - czytamy w "Naszym Dzienniku".
Tablica na wzgórzu w Gibach. Na tablicy napis:ZGINĘLI, BO BYLI POLAKAMITablica na wzgórzu w Gibach. Na tablicy napis: ZGINĘLI, BO BYLI POLAKAMIWikipedia/Radosław Drożdżewski (Zwiadowca21)

Potwierdzają to odtajnione przez FSB dwa szyfrogramy w sprawie największej zbrodni popełnionej na Polakach po zakończeniu wojny.

W jednorazowej akcji razem z Szymonem Krupińskim ps. "Grom" ujęto 50 żołnierzy.

Gazeta podkreśla, że pod wieloma względami zbrodnia popełniona w czasie obławy augustowskiej była bardziej dramatyczna niż ta z 1940 roku. Wśród około 600 ofiar było 30 kobiet, część z nich oczekiwała narodzin dziecka. Poza tym mordowano nieletnich.

Zobacz serwis specjalny: KATYŃ>>>

"Nasz Dziennik" zauważa, że Centralne Archiwum Federalnej Służby Bezpieczeństwa w Moskwie na wniosek stowarzyszenia Memoriał ujawniło dwa szyfrogramy Wiktora Abakumowa do szefa NKWD Ławrientija Berii z lipca 1945 roku. Dokumenty dotyczą ujętych w czasie obławy augustowskiej żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego. Ich los został już wtedy przypieczętowany - mieli zostać zamordowani.

Wstrząsające dokumenty pozyskał w Rosji Instytut Pamięci Narodowej.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

(pp)