Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Gabriela Skonieczna 06.06.2012

O sporcie w obozie koncentracyjnym Gross-Rosen

Mecze były walką o przeżycie. Polscy więźniowie wygrali 1:0 mecz z Niemcami, a bramkę strzelił więzień nazwiskiem Lewandowski - powiedziała Aleksandra Wolska, kierownik Działu Zarządzania Inwestycjami Muzeum Gross-Rosen.
Na wystawie ukazano sylwetki więźniów - piłkarzy i bokserów, którzy w warunkach obozowych stanęli do nierównej walki ze swoimi nadzorcamiNa wystawie ukazano sylwetki więźniów - piłkarzy i bokserów, którzy w warunkach obozowych stanęli do nierównej walki ze swoimi nadzorcamiPAP/Maciej Kulczyński
Galeria

Centralną część wystawy stanowią dwa filmy dokumentalne poświęcone zawodom bokserskim i zmaganiom piłkarskim podczas wojny w obozie koncentracyjnym. Oba obrazy powstały na podstawie materiałów zgromadzonych w archiwum Muzeum Gross-Rosen i wspomnień więźniów. - W filmie pojawiają się wspomnienia o meczu Polska-Niemcy, który polscy więźniowie rozegrali z więźniami funkcyjnymi. Był to mecze o przeżycie. Polscy więźniowie wygrali 1:0, a bramkę strzelił więzień nazwiskiem Lewandowski - powiedziała w rozmowie z Aleksandra Wolska, kierownik Działu Zarządzania Inwestycjami Muzeum Gross-Rosen.

Na ekspozycji znalazły się również zdjęcia dokumentujące życie obozowe; żadne z nich nie jest jednak dokumentacją rozgrywanych meczów czy walk bokserskich. Zwiedzający mogą również zapoznać się z historiami więźniów, którzy brali udział w meczach rozgrywanych w warunkach obozowych. W środę zwiedzający mogli wysłuchać wykładu zatytułowanego "Sport w obozach koncentracyjnych” przygotowanego i wygłoszonego przez pracownika Działu Naukowo-Badawczego Muzeum Gross-Rosen dr Dorotę Sulę. Wspomnieniach z obozu opowiadał syn jednego z więźniów Gross-Rosen.
Wystawa nie tylko dokumentuje gehennę osadzonych w obozie, ale ma także być przestrogą przed zachowaniami rasistowskimi i ksenofobicznymi, z którymi można spotkać się w środowiskach pseudokibiców, z drugiej zaś pokazywać, że w obozie koncentracyjnym sport często wykorzystywany był jako forma tortur czy upokarzania więźniów. Jednocześnie sport był dla więźniów szansą na zachowanie choć odrobiny normalności.
Ekspozycja jest przygotowana w czterech wersjach językowych - polskiej, angielskiej, rosyjskiej oraz niemieckiej. Wystawę można zwiedzać do końca sierpnia. We wrześniu zostanie ona najprawdopodobniej pokazana na Stadionie Miejskim we Wrocławiu, gdzie obecnie będą rozgrywane mecze podczas piłkarskich mistrzostw Europy.
Obóz koncentracyjny Gross-Rosen powstał w 1940 r. W pierwszych latach istnienia był małym obozem, nastawionym przede wszystkim na obsługę kamieniołomu. W 1944 r. obóz został rozbudowany; wtedy powstały jego filie, m.in. w Miłoszycach, Wrocławiu i Brzegu Dolnym. Ogółem przez Gross-Rosen - obóz macierzysty i jego filie - przeszło około 125 tys. więźniów, szacuje się, że zginęło w nim 40 tys. osób.

Centralną część wystawy w Muzeum Gross-Rosen w Rogoźnicy stanowią dwa filmy dokumentalne poświęcone zawodom bokserskim i zmaganiom piłkarskim podczas wojny w obozie koncentracyjnym. Oba obrazy powstały na bazie materiałów zgromadzonych w archiwum Muzeum Gross-Rosen i wspomnień więźniów. - W filmie pojawiają się wspomnienia m.in. o meczu Polska-Niemcy, który polscy więźniowie rozegrali z więźniami funkcyjnymi.

Sport szansą na normalność i torturą

Na ekspozycji znalazły się również zdjęcia dokumentujące życie obozowe; żadne z nich nie jest jednak dokumentacją rozgrywanych meczów czy walk bokserskich. Zwiedzający mogą również zapoznać się z historiami więźniów, którzy brali udział w meczach rozgrywanych w warunkach obozowych. W środę zwiedzający mogli wysłuchać wykładu zatytułowanego "Sport w obozach koncentracyjnych” przygotowanego i wygłoszonego przez pracownika Działu Naukowo-Badawczego Muzeum Gross-Rosen dr Dorotę Sulę. O wspomnieniach z obozu opowiadał syn jednego z więźniów.


Wystawa nie tylko dokumentuje gehennę osadzonych w obozie, ale ma także być przestrogą przed zachowaniami rasistowskimi i ksenofobicznymi, z którymi można spotkać się w środowiskach pseudokibiców, z drugiej zaś pokazywać, że w obozie koncentracyjnym sport często wykorzystywany był jako forma tortur czy upokarzania więźniów. Jednocześnie sport był dla więźniów szansą na zachowanie choć odrobiny normalności.

"Herosi" będą prezentowani we Wrocławiu


Ekspozycja jest przygotowana w czterech wersjach językowych - polskiej, angielskiej, rosyjskiej oraz niemieckiej. Wystawę można zwiedzać do końca sierpnia. We wrześniu zostanie ona najprawdopodobniej pokazana na Stadionie Miejskim we Wrocławiu, gdzie obecnie będą rozgrywane mecze podczas piłkarskich mistrzostw Europy.

Obóz koncentracyjny Gross-Rosen powstał w 1940 r. W pierwszych latach istnienia był małym obozem, nastawionym przede wszystkim na obsługę kamieniołomu. W 1944 r. obóz został rozbudowany; wtedy powstały jego filie, m.in. w Miłoszycach, Wrocławiu i Brzegu Dolnym. Ogółem przez Gross-Rosen - obóz macierzysty i jego filie - przeszło około 125 tys. więźniów, szacuje się, że zginęło w nim 40 tys. osób.

PAP, gross-rosen.eu, gs