Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Beata Krowicka 01.06.2013

Komorowski: byłem zdecydowanym przeciwnikiem Okrągłego Stołu

Prezydent uważał, że celem rozmów Okrągłego Stołu jest oszukanie "Solidarności". Dziś uważa go za sukces - pisze "Gazeta Wyborcza".
Obrady Okrągłego StołuObrady Okrągłego StołuPAP/Jan Bogacz

Rację mieli ci, którzy zaryzykowali kompromis przy Okrągłym Stole - mówi prezydent Bronisław Komorowski w "Gazecie Wyborczej".

Przyznaje też, że był zdecydowanym przeciwnikiem rozmów Okrągłego Stołu. Uważał, że ich celem jest oszukanie "Solidarności".
- Dzisiaj wiem, że na strategię obozu władzy wpłynęły szokujące wyniki wyborów 4 czerwca w obwodach zamkniętych - wojska i milicji. Tam też wygrała "Solidarność"! Wtedy ostatecznie zarzucono ewentualne plany utrzymania władzy metodami niedemokratycznymi. To był koniec aparatu siłowego PRL. Dlatego uważam 4 czerwca za dzień wielkiego demokratycznego zwycięstwa Polaków - przyznaje prezydent.
Według Komorowskiego dzisiejsza próba przekreślenia zwycięstwa 4 czerwca i późniejszych dokonań Polaków jest szaleństwem politycznym.Jego zdaniem kompromis bywa konieczny, by jeszcze mocniej wygrać w przyszłości, a ostatnie ćwierćwiecze dowodzi, że warto było ryzykować.
Prezydent uważa, że w Polsce nie będziemy mieć wielkiego kłopotu z zaakceptowaniem Europy federalnej. Mamy zapisane w genach doświadczenie państwa wielonarodowego, wielokulturowego, wielowyznaniowego.

PAP, bk

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>