Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Andrzej Gralewski 12.01.2018

Alfabet Syberyjski: T jak Tunka

Po powstaniu styczniowym duchowni oskarżeni i skazani za wspieranie działań niepodległościowych trafili na Syberie w okolice Irkucka. Ok. 90 kilometrów na wschód od Bajkału u podnóża Gór Sajańskich w trudnodostępnym miejscu władze carskie umieściły polskich księży katolickich.

Duchowni mieszkali w małej, syberyjskiej wiosce, ale cały czas byli pod kontrolą carskiej policji. Byli nie tylko politycznie podejrzani, ale stanowili zagrożenie dla Cerkwi Prawosławnej.

Wieś Tunka w drugiej połowie XIX wieku stała się miejscem zsyłki dla wielu polskich księży. Choć mieli więcej swobody niż zwykli zesłańcy, to nie mogli odprawiać liturgii. Do Tunki na kilka miesięcy trafił też Józef Piłsudski. Księża pracowali na rzecz lokalnej społeczności i dzięki ich pracowitości Tunka nabrała innego oblicza. Księża byli rolnikami, rybakami, cukiernikami, rzemieślnikami, lekarzami.

Po carskiej amnestii wieś zaczęła się wyludniać. Polscy księża ruszyli w świat, część wróciła do kraju, część przeniosła się do większych miast. Ale pozostały po nich krzyże i pamięć.

***

Tytuł audycji: Alfabet syberyjski

Przygotowali: Edyta Poźniak i Andrzej Sowa

Czyta: Henryk Szrubarz

Goście: prof. Wiesław Caban (historyk), ks. Leszek Kryża (dyrektor Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie EP), Andrzej Sowa (popularyzator historii)

Data emisji: 11.01.2018

Godzina emisji: 15.44

Materiał został wyemitowany w paśmie "Ekspres Jedynki".

ag