Sławomir Kopyciński z Twojego Ruchu powiedział w "Pulsie Trójki", że liczy, że to, co zapowie Ewa Kopacz będzie realizowane w najbliższej przyszłości, gdyż rząd ten będzie trwać jedynie przez 12 miesięcy. Chciałby podczas jej expose usłyszeć o naprawie systemu emerytalnego, likwidacji KRUS-u, problemach służby zdrowia, wyznaczeniu mapy drogowej i wejścia do strefy euro.
Mówił o tym, że należy dać premier 100 dni spokojnej pracy. - Mam nadzieję, że pani premier nie będzie rozliczać - mówił odnosząc się do pracy byłego szefa rządu Donalda Tuska.
Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".
Andrzej Romanek z klubu Sprawiedliwa Polska powiedział, że odnosi wrażenie, że Kopacz będzie "przemawiała ustami Donalda Tuska". - Nie spodziewam się niczego ożywczego - dodał.
Poseł SP uważa, że ze względu na to, że nachodzący rok będzie wyborczy, Ewa Kopacz będzie jedynie kontynuować to, co nakreślił poprzedni premier i przygotowywać swoją partię do wyborów. Andrzej Romanek życzyłby sobie, by podczas expose podsumowała 7 lat rządów Tuska. - Dzięki temu pokazałaby swoją niezależność - dodał.
W radiowej Trójce mówił o obawach, że pod jej rządami może się zmienić polska polityka zagraniczna, przede wszystkim w kwestii Ukrainy.
Sławomir Kopyciński i Andrzej Romanek mówili też o problemach polskiego górnictwa, a także o płacach na najwyższych szczeblach władzy i w spółkach skarbu państwa.
Rozmawiała Beata Michniewicz.
pp/mp