"Data ujawnienia nowych stenogramów nie jest przypadkowa"

Z nowych stenogramów wynika, iż w kabinie pilotów tupolewa do samego końca przebywała osoba, która wydawała polecenia członkom załogi i zachęcała do lądowania w Smoleńsku.
Jak powiedział w audycji "Puls Trójki" Andrzej Orzechowski z PO, z lektury nowych stenogramów nie wyłania się nic, co by zmieniło ustalenie, że przyczyną katastrofy smoleńskiej było zejście poniżej możliwej wysokości zejścia. - Politykom radziłbym, aby się spokojnie przyglądali, bo tutaj tylko prokuratura może podejmować działania - zaznaczył.
Więcej ważnych informacji i komentarzy znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".
Jacek Sasin z PiS zwrócił uwagę, że w stenogramach pojawiło się kilka informacji sprzecznych z ustaleniami prokuratury wojskowej. - Jest więc pytanie o wiarygodność tych nowych stenogramów. Prokuratura wojskowa powiedziała, że te zapisy są niezgodne z rzeczywistością w kilku miejscach - podkreślił.
Sasin ocenił, że data ujawnienia nowych stenogramów nie jest przypadkowa. Wskazał, że ktoś chce podgrzać atmosferę przed rocznicą tragedii, zamieszać w toczącej się kampanii prezydenckiej. Dodał, że w środę ukaże się książka Jurgena Rotha o katastrofie, w której pojawią się dokumenty potwierdzające wersję o zamachu . - Ta informacja budzi przerażenie w establishmencie PO. Teraz jest próba kontruderzenia - oznajmił.
- Ta narracja o tym, że to prezydent lub elity rządzące mają cokolwiek z tym wspólnego, jest naprawdę oburzająca. Poseł PiS Bartosz Kownacki przyznał, że znał te nagrania już w lutym czy w marcu 2014 roku. Być może on był przekazicielem? Po drugie - niemieckie służby zdecydowanie odcięły się od rewelacji umieszczonych w książce Rotha - oznajmił Orzechowski.
***
Tytuł audycji: Puls Trójki
Prowadził: Damian Kwiek
Goście: Jacek Sasin (PiS), Andrzej Orzechowski (PO)
Data emisji: 7.04.2015
Godzina emisji: 17.46
kk/mp