Sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka rozpoczyna we wtorek prace nad projektami ustaw prezydenta Andrzeja Dudy ws. Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa. Obrady komisji zaplanowano też na środę i czwartek. Czy to, co przygotował prezydent, jest do przyjęcia dla posłów Kukiz'15?
– Budowy domu nie zaczyna się od dachu, tylko od fundamentów – powiedział w Trójce Stanisław Tyszka. – Ustawy dotyczące dwóch instytucji, które są niejako "czapą" wymiaru sprawiedliwości, nic nie zmienią dla obywateli – dodał. Przypomniał też, że Kukiz'15 chce powoływania sędziów pokoju wybieranych przez obywateli.
Gość Trójki zaznaczył, że ma nadzieję, iż poprawki, do których udało się przekonać prezydenta, zostaną utrzymane i że nie będzie monopartyjności w wyborze członków KRS. – Zakładamy, że Prawo i Sprawiedliwość będzie kombinowało, jak to mają w zwyczaju – przyznał Tyszka. Dodał, że podobnie jak wszyscy obywatele, nie zna treści ustaleń między wiceszefem Kancelarii Prezydenta Pawłem Muchą a Stanisławem Piotrowiczem z PIS, szefem sejmowej komisji sprawiedliwości. – PiS nie ma zwyczaju prowadzenia prac legislacyjnych w sposób transparentny, jawny – stwierdził.
Wicemarszałek Sejmu alarmował też, że podczas gdy uwaga opinii skupia się na Jarosławie Kaczyńskim czytającym "Atlas kotów", prowadzony jest program "Ukraina+", który "wysadzi polski system emerytalny" i doprowadzi ZUS do bankructwa. – Zaraz będziemy mieli olbrzymią emigrację emerytalną – ostrzegał.
Polityk tłumaczył również, dlaczego nad zmianami w prawie wyborczym pracuje komisja specjalna, a nie samorządowa, ocenił politykę prowadzoną przez Grzegorza Schetynę z PO i skomentował odejścia posłów z Kukiz'15. Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
***
Tytuł audycji: Salon polityczny Trójki
Prowadziła: Beata Michniewicz
Gość: Stanisław Tyszka (Kukiz'15)
Data emisji: 28.11.2017
Godzina emisji: 8.14
fc/iwo