Boję się powrotu IV RP

Kandydat nr 1 na warszawskiej liście Sojuszu Lewicy Demokratycznej zgodził się z wyrażoną przez premiera Donalda Tuska opinią, że "Janusz Palikot to jest "pikuś" jeśli chodzi o zagrożenie w porównaniu do Jarosława Kaczyńskiego. - Boję się takiej władzy, gdzie wchodzi się ludziom do domu i bezpodstawnie ich inwigiluje - powiedział Ryszard Kalisz.

Poseł Sojuszu z rezerwą podchodzi do możliwości stworzenia koalicji z jedną lub kilkoma partiami. - Odradzam koalicje, gdzie SLD miałoby realizować program innych partii. Porozumienie byłoby możliwe tylko wtedy, gdyby SLD było partią równorzędną w koalicji i jej program otwartego państwa mógłby być realizowany - podkreślił w rozmowie z Beatą Michniewicz.

- Natomiast jakakolwiek koalicja czy umowa z Prawem i Sprawiedliwością jest wykluczona. To jest partia antysystemowa - dodał.

W "Salonie politycznym Trójki" Ryszard Kalisz przedstawił swoją propozycję reformy instytucji prokuratury w Polsce. - To, co cztery lata temu proponowaliśmy z prof. Janem Widackim Platforma zrobiła w jednej dziesiątej, czyli rozgraniczyła stanowiska ministra sprawiedliwości i prokuratura generalnego. Potrzebne są dalsze zmiany i zaznaczam, że byłyby one bezkosztowe, a nawet oszczędnościowe - powiedział.

Więcej na temat reformy prokuratury oraz opinii Ryszarda Kalisza na temat działalności politycznej Janusza Palikota dowiesz się słuchając całej rozmowy w "Salonie politycznym Trójki, 3 października".

Audycji "Salon polityczny Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o 8.13. Zapraszamy.

(asz)