Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Artur Jaryczewski 31.03.2012

Emerytalny skok na kasę?

Goście "Śniadania w Trójce" nie byli zgodni w ocenie proponowanych przez rząd zmian w systemie emerytalnym.
Donald Tusk podczas głosowania. Sejm nie poparł wniosku NSZZ Solidarność o przeprowadzenie referendum w sprawie wieku emerytalnegoDonald Tusk podczas głosowania. Sejm nie poparł wniosku NSZZ "Solidarność" o przeprowadzenie referendum w sprawie wieku emerytalnegoPAP/Tomasz Gzell

Poseł Ruchu Palikota Andrzej Rozenek powiedział w radiowej Trójce, że decyzja czy RP poprze zmiany w systemie emerytalnym zapadnie po wtorkowym spotkaniu z premierem Donaldem Tuskiem. - To jest trudny problem dlatego, że jako odpowiedzialna opozycja musimy się zastanawiać nad tym jak najbardziej narażonym na skutki tego wydłużenia wieku pomóc, a z drugiej strony po prostu nie możemy stanąć okoniem i powiedzieć, nie bo nie. Dlatego złożyliśmy pewne propozycje, pan premier się do nich ustosunkuje. Jesteśmy świadomi, że system emerytalny trzeszczy.

Grzegorz Napieralski (SLD) uważa, że proponowane zmiany przez rządzących są niesprawiedliwe. - Zaczynają rozmowy o systemie emerytalnym od końca. Otóż nie reformujemy rynku pracy, nie szukamy innych rozwiązań np. pomocy pracownikom. Jest jeden dobry projekt ustawy, który napisaliśmy razem z OPZZ, który mówi 35 lat pracy i możliwość wyboru czy się dalej pracuje dla kobiety czy nie. 40 lat dla mężczyzny i wtedy też prawo wyboru. To jest sprawiedliwy projekt.

Mariusz Błaszczak zarzucił premierowi, że na rozmowę z posłami PiS Donald Tusk przyszedł ze specjalistą od wizerunku. - Zaproponowaliśmy rozmowę z ekspertami. Donald Tusk po prostu tej rozmowy nie chce. To jest arogancja władzy. Już mieliśmy taką partię polityczną na początku lat dziewięćdziesiątych, która wiedziała lepiej co jest dla nas dobre. Te spotkania, które organizuje premier Donald Tusk służą biciu piany a nie konkretnej rozmowie. Rząd uważa, że wie lepiej. Robią po prostu skok na kasę.

Zdaniem europosła PSL Jarosława Kalinowskiego, trzeba podwyższyć wiek emerytalny z powodu grożącego Polsce kryzysu demograficznego. - Dzisiaj rodzi się dużo mniej dzieci niż kilkanaście lat temu. Ofiarami braku decyzji w tej sprawie będą dzisiejsi młodzi. Już dziś bezrobocie wśród młodych wynosi 40 procent.

Reformy bronił także poseł PO Andrzej Halicki. - Obłuda prezesa PiS polega na tym, że on sam kiedy był premierem mówił, że są potrzebne ustawy, które uzdrowią finanse publiczne (…) Protest Solidarności w tej sprawie, był czystą polityką. Związkowcy mogliby protestować już po uzgodnieniu zmian, a nie ogłaszać protest dopiero wtedy gdy one są zapowiadane.

Podobnie argumentował Henryk Wujec z Kancelarii Prezydenta. - Odrzucając wniosek o referendum, posłowie PO ponieśli odpowiedzialność za reformę. Referendum nie zawsze jest najwyższą formą demokracji, a rząd może je odrzucić, mając świadomość, że w wypadku odrzucenia reformy grozi to katastrofą kraju.

Nowa ustawa emerytalna jest obecnie projektem resortowym. W najbliższych dniach trafi pod obrady Komitetu Stałego Rady Ministrów, a w ciągu trzech tygodni ma trafić na posiedzenie rządu.

Aby dowiedzieć się więcej, posłuchaj całej rozmowy.

Audycji "Śniadanie w Trójce" można słuchać w każdą sobotę o godzinie 9. Zapraszamy.

aj