Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Tomasz Owsiński 30.05.2012

"Wpadka człowieka życzliwego Polsce"

Nie mówiłbym o skandalu, to zwykłe przejęzyczenie - tak doradca prezydenta Tomasz Nałęcz komentuje słowa Baracka Obamy.
Tomasz NałęczTomasz NałęczPRSA

Amerykański prezydent podczas pośmiertnego wręczenia medalu Janowi Karskiemu użył sformułowania "polski obóz śmierci".

Polska powinna starać się załagodzić sytuację, powstałą po wypowiedzi Obamy - powiedział profesor Nałęcz w "Salonie politycznym Trójki". Jego zdaniem, sprawę trzeba interpretować nie jako próbę zaszkodzenia Polsce, ale wpadkę człowieka bardzo życzliwego naszemu krajowi. Trzeba więc pomóc amerykańskiemu prezydentowi wyjść z godnością z tej sytuacji.

Czytaj więcej o wpadce Baracka Obamy >>>

Tomasz Nałęcz wyraził przekonanie, że Obama zna prawdę o Holocauście i wie, że nie było "polskich obozów śmierci". Doradca prezydenta powiedział, że jeśli Bronisław Komorowski zwróci się do niego o radę, to przedstawi mu właśnie taką opinię. Tomasz Nałęcz podkreślił, że nie można mówić o skandalu. Miałby on miejsce w sytuacji, gdyby prezydent Obama wyraził swoje poglądy, ale, zdaniem Nałęcza, było to tylko przejęzyczenie. Świadczy o tym fakt, że amerykański prezydent odznaczył pośmiertnie Jana Karskiego - człowieka, który przekazał światu prawdę o Holocauście.

Mówiąc o wyemitowanym przez BBC filmie na temat rasizmu na stadionach Polski i Ukrainy, profesor Nałęcz powiedział, że oczekuje od brytyjskiej stacji rzetelnego filmu o przebiegu Euro 2012. Dodał, że dobrze się stało, iż przedstawiciele polskiego rządu zabrali w tej sprawie głos. Zdaniem Tomasza Nałęcza nie ma obawy, iż kibice przestraszą się przyjazdu do Polski, gdyż prawdziwi kibice nie kierują się programami telewizyjnymi.

Odpowiadając na pytanie o ustawy emerytalne, które ma podpisać prezydent, profesor Nałęcz powiedział, że są one sprawdzane pod kątem zgodności z konstytucją.

- Prezydent nie ukrywał, że podziela filozofię zmian wieku emerytalnego - powiedział Tomasz Nałęcz.

Dodał, że przewodniczący OPZZ Jan Guz, z którym ma się dziś spotkać Bronisław Komorowski, nie jest ekspertem od konstytucyjności ustaw. Jest jednak szerokie pole do działań związków zawodowych i prezydenta, które rozładowywałyby obawy i lęki, związane z podniesieniem wieku emerytalnego.

Zapytany, czy nie obawia się zajść polsko-rosyjskich 10 czerwca, profesor Nałęcz odpowiedział, że wierzy w zapewnienia prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.

- Jeśli prezes Kaczyński zdecyduje, że będzie spokojnie, to będzie spokojnie - powiedział doradca prezydenta. Dodał, że nie obawia się też marszu rosyjskich kibiców 12 czerwca, gdyż tego dnia przypada w Rosji święto, upamiętniające rozpad Związku Radzieckiego.

Rozmawiała Beata Michniewicz.

to