Polskie Stronnictwo Ludowe jest za dalszym utrzymywaniem partii przez podatników. Szef klubu Ludowców Jan Bury wytykał w "Salonie politycznym Trójki", że premier Donald Tusk wrócił do tematu likwidacji subwencji partyjnej, gdy media ujawniły patologię w wydatkach Platformy Obywatelskiej. Według posła, to dzięki finansowaniu z budżetu, obywatele mogą dowiedzieć się, co w partiach "jedzą, piją, jak się ubierają, kogo ubierają".
- Subwencje sprawdziły się, są dobrą metodą na finansowanie życia publicznego w Polsce, ale jest pytanie, czy nie są one jeszcze za wysokie. PSL nie wydaje tych pieniędzy na zbytki, na głupstwa. Natomiast Platforma i PiS wydają pieniądze na luksusy - zaznaczył Bury. Polityk Ludowców dodał, że obowiązujące prawo jest bardzo restrykcyjne i PSL w związku z błędem w wydatkowaniu pieniędzy z subwencji, musiał ją oddać i obecnie spłaca wielomilionowy dług wobec budżetu.
Zgodnie z ustawą o partiach politycznych subwencja budżetowa wypłacana jest partiom, które przekroczą w wyborach do Sejmu 3 procentowy próg poparcia. Szans na nią nie mają w związku z tym małe ugrupowania, na przykład działające lokalnie.
Rozmawiał Marcin Zaborski.