Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Tomasz Owsiński 30.08.2013

Brudziński: Tusk drogo by zapłacił za taką arogancję

Kontrolowany przeciek do mediów mający na celu demobilizację warszawiaków - tak Joachim Brudziński skomentował rzekome słowa premiera Tuska o powołaniu Hanny Gronkiewicz-Waltz na komisarza Warszawy w przypadku odwołania jej podczas referendum.
Joachim BrudzińskiJoachim BrudzińskiPolskie Radio

- Mam nadzieję, że warszawiacy nie dadzą się nabrać na takie wrzutki medialne. Chodzi o to, żeby spowodować u potencjalnych wyborców przekonanie, że nie m sensu iść na referendum, bo nawet jak ją odwołamy, to Tusk powoła ją na komisarza. Tusk na to nigdy się nie zdecyduje, bo bardzo drogo by za taką arogancję zapłacił - powiedział gość "Salonu politycznego Trójki".

Według posła PiS słowa premiera to rozpisana strategia na obniżenie frekwencji i spowodowanie, żeby referendum było nieważne.

- Jako mieszkaniec Szczecina i kibic Pogoni Szczecin, a jak wiadomo kibice Pogoni mają sztamę z kibicami Legii, będę kibicował warszawiakom, aby odwołali tą wyjątkowo nieudolną panią prezydent - powiedział Brudziński.
W czwartek wieczorem premier Tusk skomentował pogłoski o ewentualnym powołaniu Hanny Gronkiewicz-Waltz na komisarza na jednym z portali społecznościowych. Napisał: "Jestem przekonany, że stolicą rządzić będzie wybrana przez warszawiaków Pani Prezydent, a nie komisarz. Nie szukam więc kandydatów."

Aby referendum w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz z funkcji prezydenta stolicy było ważne, do urn będzie musiało pójść blisko 400 tysięcy osób. Głosowanie odbędzie się 13 października.

Rozmawiała Beata Michniewicz.

to