W mediach coraz częściej mówi się, że Sojusz Lewicy Demokratycznej wejdzie do koalicji z Platformą Obywatelską. Niektórzy politycy mówią nawet o tym, że Leszek Miller miałby zostać w przyszłości wicepremierem w rządzie Donalda Tuska. Przewodniczący SLD mówił w "Salonie politycznym Trójki", że na razie nie ma żadnej koalicji z Platformą. - Przyszłe koalicje będą zależały od decyzji Polaków, tzn. ile zechcą oni dać głosów tym ugrupowaniom, które będą w wyborach ubiegać się o mandaty - podkreślił polityk Sojuszu.
Leszek Miller zapewnił, że jego partia na pewno nie będzie w koalicji z PiS. - Koncepcja państwa Prawa i Sprawiedliwości, to jest koncepcja zgubna dla kraju w którym żyje i któremu bardzo dobrze życzę, bo to jest koncepcja państwa opresyjnego i represyjnego, oparta na wzorcach konstytucji z 1935 roku, gdzie zaciera się podział władz, gdzie daje się wyraźną przewagę władzy wykonawczej nad ustawodawczą, gdzie tworzy się wrogów zamiast przyjaciół - zaznaczył gość radiowej Trójki.
Miller: odwołać Struzika, powołać komisarza
Szef SLD poparł inicjatywę mazowieckich radnych partii, którzy domagają się odwołania marszałka województwa Adama Struzika i powołania komisarza. Leszek Miller mówił w "Salonie politycznym Trójki", że zgadza się z oceną lokalnych struktur partii. - One najlepiej orientują się jaka jest sytuacja na Mazowszu, ale ja również dysponuje ogólną wiedzą, że z punktu widzenia finansów jest tragiczna i niewątpliwe marszałek Struzik wiele uczynił, żeby zadłużyć województwo - podkreślił Miller.
Zdaniem radnych SLD, Struzika pogrąża dramatyczna sytuacja finansowa województwa mazowieckiego. Tę z kolei - zdaniem Struzika - generuje zbyt wysokie janosikowe, którego województwo nie jest w stanie zapłacić. Kilka dni temu Regionalna Izba Obrachunkowa negatywnie zaopiniowała wykonanie budżetu Mazowsza za pierwsze półrocze tego roku. Zadłużenie Mazowsza przekracza półtora miliarda złotych.
Rozmawiała Beata Michniewicz.