Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Michał Karpa 07.01.2014

Jazda po alkoholu? "Z liberalizmu wynika brak reakcji"

W ubiegłym roku pijani kierowcy zabili 265 osób. 9. proc. wszystkich sprawców wypadków drogowych to osoby będące pod wpływem alkoholu. Rząd zastanawia się nad przepisami dotyczącymi działania wobec pijanych kierowców.
Łódź. Zderzenie tramwaju z samochodem. Śmieć poniosły dwie piesze osoby, jedna jest ranna. Motorniczy miał prawie 1,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzuŁódź. Zderzenie tramwaju z samochodem. Śmieć poniosły dwie piesze osoby, jedna jest ranna. Motorniczy miał prawie 1,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzuPAP/Grzegorz Michałowski
Galeria Posłuchaj
  • Jazda po pijanemu? "Z liberalizmu wynika brak reakcji" (Za, a nawet przeciw/Trójka)
Czytaj także

Za złamanie przepisów po raz pierwszy, kierujący traciłby prawo jazdy na minimum 3 lata i zapłaciłby karę minimum 5 tysięcy złotych. Dla recydywistów kary byłby boleśniejsze. Według Ministerstwa Sprawiedliwości problem leży nie w przepisach, ale w praktyce orzeczniczej.

Jak mówi w audycji "Za, a nawet przeciw" prof. Michał Królikowski, wiceszef resortu, orzecznictwo sądowe zdewaluowało cenę za przestępstwo. Orzeka się  kary bliższe dolnej granicy. Co więcej, dominuje kara pozbawienia wolności z warunkowym jej zawieszeniem. Sądy orzekły w zawieszeniu 70 proc. kar wobec nietrzeźwych kierowców-recydywistów.

Dlaczego tak się dzieje? - W obecnym kształcie brzmienia kodeksu karnego nie ma wymogu, aby kary pozbawienia wolności warunkowo zawieszać tylko w przypadku pierwszego skazania. To zmienia się w nowym projekcie Ministerstwa Sprawiedliwości  - mówi gość audycji Kuby Strzyczkowskiego. Według niego w tych zmianach chodzi przede wszystkim o to, żeby sądy stosowały jako priorytet "grzywnę i łopatę", bo odeszły od różnego rodzaju obowiązków czy ograniczeń, np. zakazu wykonywania określonego zawodu.
- W Polsce dajemy możliwość kształtowania wyroku stosownie do konkretnego przypadku. Taki jest model przyjęty przez konstytucję i ustawodawstwo karne od lat. Sąd musi uwzględnić wszelkie okoliczności, na korzyść i na niekorzyść sprawcy - dodaje wiceminister Królikowski.

Więcej dyskusji z cyklu "Za, a nawet przeciw" znajdą Państwo tutaj >>>

Według Janusza Popiela ze Stowarzyszenia Pomocy Poszkodowanych w Wypadkach i Kolizjach Drogowych "Alter Ego" propozycje rządu są absurdalne. Już w tej chwili pierwsza jazda po orzeczeniu zakazu sądowego to przestępstwo zagrożone karą do trzech lat więzienia. Jego zdaniem prawo karne w Polsce jest już bardzo surowe. Z czego wynikają łagodne kary dla pijanych kierowców? - Z mentalności  sądów, które jazdy po alkoholu nie traktują jak poważnego przestępstwa. Nie przykładano wagi do społecznego zagrożenia - mówi Popiel.

Co wobec tego może być receptą na plagę pijanych na drogach? - Trzeba zmienić kodeks karny wykonawczy, tak żeby opłacało się jednostkom samorządowym zatrudniać skazanych, a kary grzywny orzekać tak, by były dotkliwe dla przestępców. Z liberalizmu wynika później brak reakcji - dodaje Popiel.

W audycji z udziałem Słuchaczy wypowiedzieli się również: dr Ryszard Stefański (Katedra Prawa Karnego z Uczelni Łazarskiego), Ryszard Fonżychowski (Stowarzyszenie Na Rzecz Poprawy Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego "Droga i Bezpieczeństwo") i Maciej Wroński (Towarzystwo Trzeźwości Transportowców i Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego)

Audycji "Za, a nawet przeciw" można słuchać od poniedziałku do czwartku w samo południe. Zapraszamy!