Małgorzata Majewska z firmy rekrutacyjnej Monster Polska, na zlecenie której przeprowadzono badanie, mówi, że nie tylko Polacy nie lubią rozmów o wyższych zarobkach. W takich sytuacjach źle czują się także Francuzi i Holendrzy.
Jak więc przygotować się do trudnego spotkania z szefem? Lidia Tkaczyńska, trener etykiety biznesu radzi, by przestępując próg gabinetu szefa pamiętać o używaniu konkretnych argumentów i opieraniu się na faktach. Ważna jest też sama atmosfera rozmowy. - Powinna ona być przyjazna, by szef nie czuł się atakowany przez kogoś, kto być może przesadził i przekroczył granicę między pewnością siebie a arogancją - zauważa Tkaczyńska.
- Do takiej rozmowy przygotowujemy się tak, jak handlowiec przygotowuje się do sprzedaży swojego produktu. Tym produktem w tym momencie jesteśmy my i nasza praca - dodaje Elżbieta Flasińska z portalu Pracuj.pl.
- Na pewno nie sprawdza się branie przełożonego na litość. Lepiej przygotować sobie listę osiągnięć z zeszłego roku - tłumaczy Flasińska. Można wymienić nasze projekty, które zakończyły się powodzeniem. Warto zrobić listę korzyści, jakie firma dzięki naszej pracy zyskała, ile zarobiła lub ile zaoszczędziła. - To są bardzo konkretne argumenty, które nie jest łatwo zbić. Trudno się z nimi dyskutuje.
Wojciech Herra, psycholog biznesu, przestrzega przed straszeniem pracodawcy odejściem z firmy. - Zdarza się, że pracownik przychodzi do szefa i mówi, że odchodzi, bo konkurencja proponuje mu wyższe wynagrodzenie. W tej sytuacji pracodawcy bardzo często zatrzymują tego pracownika oferując mu podwyżkę. Jednocześnie najczęstszą praktyką jest jednak to, że ów pracownik jest zatrzymywany na sześć miesięcy, czyli dokładnie tyle czasu, ile trzeba na znalezienie kogoś nowego na to samo miejsce - dodaje psycholog.
Popołudniowego pasma "Zapraszamy do Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku między 16.00 a 19.00.
(fbi, ei)