Dla pozostałych ponad dwóch tysięcy górników przygotowano możliwość skorzystania z 4-letniego urlopu górniczego lub z jednorazowej odprawy pieniężnej o równowartości dwuletniego wynagrodzenia. Do likwidacji przeznaczono kopalnię Brzeszcze w Małopolsce, Bobrek-Centrum w Bytomiu, Sośnica-Makoszowy w Zabrzu i Pokój w Rudzie Śląskiej.
Były szef Kompanii Węglowej Mirosław Taras sądzi, że nie da się uciec od powyższych zmian. - Plan ten uważam za absolutnie niezbędny i konieczny, nie w kontekście pojedynczych kopalń, ale całego polskiego górnictwa. Mamy zupełnie inny rynek niż jeszcze dwa, trzy lata temu. Obserwujemy tak dynamiczny i duży spadek cen węgla, że niestety to w dużej mierze zaważa na wynikach spółek. Mamy po prostu nadpodaż węgla na świecie - uważa gość Kuby Strzyczkowskiego.
Wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce Wacław Czerkawski przekonuje jednak, że zaproponowany plan nie jest planem naprawczym, a likwidacyjnym. - Tu nie ma żadnych perspektyw, które mogłyby wyprowadzić branżę z kryzysu. Tam nie ma nic odkrywczego, co spowodowałoby, że górnictwo wyjdzie na prostą - mówi Czerkawski. Według niego w Polsce zostało już tylko tyle kopalń, ile potrzeba, by zapewnić bezpieczeństwo energetyczne w kraju.
***
Tytuł audycji: Za, a nawet przeciw
Prowadził: Kuba Strzyczkowski
Goście: Mirosław Taras (były szef Kompanii Węglowej), Stanisław Kłysz (szef "Solidarności" w kopalni Brzeszcze), Janusz Piechociński (wicepremier i minister gospodarki), Wacław Czerkawski (wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce)
Data emisji: 8.01.2015
Godzina emisji: 12.05
(IAR, fbi,iwo)
Oto wyniki sondy przeprowadzonej podczas audycji: