Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
migrator migrator 22.09.2010

Szum medialny pomoże w profilaktyce raka piersi

Kobiety zainspirowane kampanią "Piersi moich pracownic sam kontroluję" pójdą się przebadać.

"Piersi moich pracownic sam kontroluję" - hasło promujące kampanię zachęcającą pracodawców, aby polecali swoim pracownicom badania wczesnego wykrywania raka piersi, wywołało bunt w środowiskach feministycznych.

Jerzy Giermek kierownik Centralnego Ośrodka Koordynującego program profilaktyczny wczesnego wykrywania raka piersi powiedział w Jedynce, że szum medialny, jaki się narodził wokół niego, wpłynie tylko na korzyść całej akcji. – Wiele kobiet zainspirowane kampanią wykona badania, które i tak powinny wykonać – powiedział.

Giermek nie spodziewał się, że wywoła ono takie zamieszanie. Wcześniej nie było podobnych kontrowersji. – W zeszłym roku promowaliśmy podobnie brzmiące hasło „Badam piersi mojej żony” – powiedział.

- Feministki zapomniały również, że szefami w zakładach są często panie - dodał.

Gość Jedynki podaje, że tylko 40 proc. kobiet, do których zostało w zeszłym roku wysłane imienne zaproszenie na badanie, skorzystało z niego. – Minimum powinno ich być między 70-75 proc. - mówi.

Te same środowiska feministyczne blokują pomysł, aby te badania były wpisane do listy badań okresowych, ponieważ według nich naruszają one kobiecą godność.

Tymczasem współczynnik w Szwecji, gdzie płaci się za badanie profilaktyczne, wynosi ponad 90 proc. - podaje gość Jedynki.