*
Wojciech Gawor: Jeżeli narta już jest dobrana pod zawodnika, chodzi o wzrost, o wagę, no to wchodzi smarowanie, które jest bardzo ciężkie i trzeba mieć bardzo dużo doświadczenia. Nie zawsze trafia się z tym smarowaniem najlepiej. Parafiny, smary na trzymanie, klistry twarde, półtwarde, wszystko doświadczenie.
Justyna Koć: Do czego dobiera się smary?
W.G.: Do wilgotności, do temperatury powietrza, temperatury śniegu.
J.K.: Im większy mróz, tym...?
W.G.: Tym twardsze smary.
J.K.: A co daje umiejętne posmarowanie nart?
W.G.: Och, na pewno lepszy czas na finiszu przede wszystkim plus przyjemność właśnie biegu. Ta narta nie „kopie”, jeżeli chodzi o styl klasyczny, w naszym języku, czyli trzyma tak jak powinna. Przy stylu łyżwowym ma lepszy odjazd, lepszy poślizg. I to jest ta przyjemność.
J.K.: Ten odpowiedni serwis może często zaważyć o zwycięstwie.
W.G.: Nawet w biegach jest większy niż w zjazdach. Świat się ściga z tym cały czas, na bieżąco. Alpejczycy wiemy, że też rywalizują, serwisami rywalizują. Biegacze mają tego dwa, trzy razy więcej niż alpejczycy.
*
H.S.: Kto nie smaruje, źle biegnie.
Wiesław Molak: To możliwe. Zero na termometrach dziś w Jakuszycach, wszystkie trasy przygotowane. Podobno zima ma zaatakować w sobotę i w niedzielę.