Przegląd odbywał się w Teatrze Muzycznym Capitol we Wrocławiu. W pewnym momencie artysta zaprosił pod scenę młodych ludzi i wtedy spadł z ruchomej części platformy. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Koncert został przerwany a publiczność wyproszona.
- To nie był zabieg sceniczny, faktycznie zdarzył się wypadek. Łukasz spadł z wysokości około dwóch metrów, jest przytomny, został zabrany na badania do szpitala - powiedziała Joanna Kiszkis, rzeczniczka Przeglądu.
Jak zapewniła rzeczniczka, przerwany koncert będzie powtórzony w najbliższym z możliwych terminie.
Późnym wieczorem na Facebooku Rostkowskiego ukazało się oświadczenie. - W związku z licznymi telefonami i pytaniami chciałam Was poinformować, że L.U.C jest przytomny, jest pod opieką lekarską, ma robione kolejne badania. Sytuacja jest stabilna - czytamy w krótkim komunikacie.
- Nikt się tego nie spodziewał - mówi Radiu Wrocław towarzyszący mu muzyk Bartosz Niebielecki. Przyznał, że artysta po prostu zrobił krok do przodu i spadł.
Na początku marca L.U.C miał inny wypadek, który wówczas skończył się na złamanej ręce i potłuczeniach. Podczas kręcenia ostatniej sceny do najnowszego teledysku spadł z roweru w czasie wykonywania ewolucji na rampie.
Otwarta zapadnia była częścią scenografii koncertu, ale artysta najprawdopodobniej o tym zapomniał. L.U.C. podczas PPA obchodził jubileusz jedenastoletniej obecności na scenie muzycznej.
TVP Wrocław/Radio Wrocław/IAR/PAP/aj/bk