Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Gabriela Skonieczna 23.03.2013

Szewach Weiss: my, dzieci Holokaustu boimy się śmierci

- Mężczyźni posiadający władzę mogą sprawić, że młoda kobieta się w nich zakocha. Powinniśmy mieć siłę nie poddać się naszym słabościom i być fair wobec jednej wybranej kobiety - mówił Szewach Weiss, gość "Godziny prawdy" - pierwszy raz tak szczerze opowiadający o swoim życiu i miłości.
Szewach Weiss: my, dzieci Holokaustu boimy się śmierci  PAP/Grzegorz Jakubowski
Posłuchaj
  • Szewach Weiss opowiada swoim życiu, miłości i najważniejszych wyborach (Godzina prawdy/Trójka)
Czytaj także

Urodził się w przedwojennej Polsce. Imię dostał po babci Szejwie. - Szewach to po hebrajsku "sława", jestem więc Sławomirem - opowiada gość Michała Olszańskiego. Do Izraela jego rodzina wyjechała jeszcze zanim państwo oficjalnie powstało. Miał wtedy 11 lat. Jak wspomina lata później, gdy został wybrany przewodniczącym Knesetu, pierwszego od 2000 lat żydowskiego parlamentu, największą jego radością był fakt, że rodzice dożyli tego dnia. Rodzice z którymi miesiącami podczas II wojny światowej ukrywał się w ciemności, w piwnicach.

O swojej pracy w Knesiecie Szewach Weiss opowiadał - nie tylko na poważnie - w "Biurze myśli znalezionych", wspominając, że po powrocie do domu słuchał wciąż pełnych troski uwag swojej 90-letniej mamy: o mankietach koszul i pasujących kolorach, ale także a decyzjach dotyczących poszczególnych posłów.

Od dzieciństwa chciał być politykiem, bo widział że to oni mają największy wpływ na rzeczywistość. Jednak szkołę skończył rolniczą, a pierwszymi doświadczeniami zawodowymi była praca na traktorze. Później trafił do wojska. To tam właśnie poznał swoją żonę, Ester z którą razem byli prawie 50 lat. Swatem pary był późniejszy premier Izraela wówczas generał Icchak Rabin.

Mówiąc wojsku, działaniach zbrojnych z całą mocą podkreśla, że - wojna to nie statek miłości. - Co znaczy dobro? Nie zabijać, odebrać komuś życie, nawet sobie to jest coś okropnego – mówi były ambasador Izraela w Polsce. - Cywilizacja jest walką o opanowanie swoich emocji i emocji społeczeństwach. To z tego wynika nie zabijaj i wszystko inne - podkreśla.

Posłuchaj rozmowy z Szewachem Weissem o Raulu Wallenbergu >>>

- Teraz jestem starszym człowiekiem z doświadczeniem w wielu sprawach, podsumowującym swoje życie, oceniającym co było warte. Naprawdę wartościowe rzeczy, które zostają, które można przekazać komuś w rodzinie, społeczeństwu zawsze się opłacają – opowiadał gość "Godziny prawdy”.

"Godzina prawdy" na antenie Trójki w każdy piątek w samo południe. Zapraszamy!

tagi: