Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Emilia Iwanicka 30.01.2013

Nie boją się zerwać i namawiają do tego innych

Nielegalne reklamy, uciążliwe ulotki i szpecące plakaty na wiatach przystankowych to ich wróg! – Namawiamy do oczyszczania otoczenia. Niech znowu będzie pięknie – apelowała w "Do południa" Aleksandra Stępień, prezes stowarzyszenia Miasto Moje A W Nim.
Akcja Nie wstydź się zerwać stowarzyszenia Miasto moje a w nimAkcja "Nie wstydź się zerwać" stowarzyszenia "Miasto moje a w nim"Maciej Leszczełowski
Posłuchaj
  • Aleksandra Stępień o akcji "Nie bój się zerwać"
  • Małgorzata Radkowska o akcji "Mimosa Civittas Plus"
  • Jak w praktyce wygląda zrywanie?
Czytaj także

Cel stowarzyszenia jest prosty: posprzątać. I to wielowymiarowo. - Chcieliśmy odkurzyć pewne wyobrażenia o jakości przestrzeni publicznej i ośmielić ludzi, żeby nie bali się wyrazić sprzeciwu wobec tego, jak to wygląda. W ramach kampanii "Nie wstydź się zerwać" przygotowaliśmy instrukcje zdzierania ulotek i reklam – mówiła Aleksandra Stępień w audycji "Do południa".

Gość Katarzyny Pruchnickiej zaznaczył jednak, że nie chodzi wcale o bezrefleksyjne zrywanianie wszystkiego. – Uczulamy, żeby zwracać uwagę na ulotki komercyjne. Na takie o zgubionym portfelu, czy zaginionej osobie przymykamy oko, bo mają one większą wartość informacyjną i społeczną – tłumaczyła Aleksandra Stępień.

Prezes stowarzyszenia podkreśliła też, że nie chodzi o wyręczanie służb porządkowych. - Pamiętajmy, że nie zawsze mają one okazję wysprzątać miasto, jak pojawi się gdzieś nowa ulotka. Dlatego zachęcamy, żeby czuć się gospodarzem miejsca, w którym żyjemy i żeby o nie dbać – mówiła.

Dlaczego w walce z ulotkami nie pomaga plan zagospodarowania przestrzennego? Które miasta udało się już uwolnić od szpecących reklam? Między innymi o tym usłyszysz w rozmowie z Aleksandrą Stępień.

W audycji "Do południa” przyjrzeliśmy się także innym, społecznym inicjatywom porządkowania miasta. Małgorzata Radkowska z Urzędu Miejskiego w Gdańsku opowiadała o walce o czyste przystanki w ramach akcji Mimosa Civittas Plus.

- Chodziło m.in. o przeciwdziałanie aktom wandalizmu. Postanowiliśmy walczyć z nielegalnym oklejaniem naszych wiat, proponując legalne miejsca, gdzie można takie ogłoszenia wywieszać – opowiadała Małgorzata Radkowska w rozmowie z Gabrielą Darmetko.

Natomiast Radek Kołakowski ze stowarzyszenia "Miasto Moje A W Nim" zdradził, jak praktyce wygląda zrywanie ulotek i jak można sobie radzić z tymi najmocniej przyklejonymi. Zapraszamy do wysłuchania rozmów.
Audycję przygotowała i prowadziła Katarzyna Pruchnicka.

"Do południa" na antenie Trójki można słuchać od poniedziałku do czwartku od 9.00 do 12.00. Zapraszamy.

(ei)