Dwójka
Szczepan Rybiński
09.07.2013
Nowojorski żywot polskich poetów
- Lechoń i Wierzyński nawet po wielu latach spędzonych w Nowym Jorku nie do końca zaakceptowali to miasto - dr Beata Dorosz, autorka książki "Nowojorski pasjans", opowiadała o losach polskich poetów na emigracji
Okładka książki
Posłuchaj
-
Fragmenty korespondencji polskich poetów
Czytaj także
Jak twierdzi gość Dwójki, spośród polskich poetów w Nowym Jorku, to Jan Lechoń miał największe problemy z zaadaptowaniem się do nowej rzeczywistości: - Nawet po 15 lat pobytu w Nowym Jorku nie był wstanie emocjonalnie związać się z tym miejscem - mówi dr Beata Dorosz. - To miasto pojawia się tylko w dwóch wierszach Lechonia - dodaje. Z czasem poeci, stali się częścią środowiska mieszkających w Nowym Jorku polskich artystów i naukowców, skupionych wokół Polskiego Instytutu Naukowego w Ameryce.
Założyciele instytutu, chcieli stworzyć coś na kształt uniwersytetu, jednak ze względu na wybuch wojny zawieszono część wykładów: - W sytuacji kiedy większość polskich uczonych zginęła bądź siedziała w obozach, działalność instytutu musiała ograniczyć się tylko do humanistyki - mówi dr Beata Dorosz. - Dlatego tacy poeci Jak Lechoń czy Wierzyński byli tam ważnymi postaciami - dodaje.
W załączonych do artykułu nagraniu można usłyszeć fragmenty korespondencji między Lechoniem a Tuwimem.
Do wysłuchania zapraszają Anna Lisiecka i Witold Malesa.