Jeszcze do niedawna wątpliwości było więcej. Kierowcy i organy ścigania spierali się czy odmowa wskazania kierującego pojazdem, w przypadku zarejestrowania przekroczenia prędkości fotoradarem, jest wykroczeniem. Jednak orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 12 marca tego roku jednoznacznie wskazuje, że art. 96 § 3 kodeksu wykroczeń sankcjonuje zachowanie polegające na niewskazaniu na żądanie uprawnionego organu osoby, której powierzono pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie. Obowiązek ten wynika z art. 78 ust. 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym, a jego niedopełnienie karane może być grzywną.
I tu zaczynają się prawne schody. O ile bowiem w przypadku fotoradarów należących do policji wątpliwości nie ma, to nie jest do końca jasne czy straż miejska ma prawo nakładać kary grzywny, kierować podobne sprawy do sądu i występować w nich jako oskarżyciel. - Przepisy nie wskazują jednoznacznie czy straż gminna, w ramach wykonywania kontroli ruchu drogowego, może również występować w roli oskarżyciela w przypadku niewskazania przez właściciela pojazdu komu powierzył ten pojazd do kierowania - przyznaje Krzysztof Michałowski z zespołu prasowego Sądu Najwyższego.
W różnych sądach w całej Polsce toczyły się więc podobne sprawy, z których część trafiła do Sądu Najwyższego. - Rzecznik Praw Obywatelskich zaskarżał tego typu orzeczenia poprzez wniesienie kasacji, stawiając zarzut zaistnienia bezwzględnej przyczyny odwoławczej polegającej na tym, że straż miejska nie była w ogóle uprawniona do kierowania wniosku o ukaranie w tej kategorii spraw - wyjaśnia Dariusz Zbroja, z-ca dyrektora Zespołu Prawa Karnego w Biurze RPO.
Większość kasacji została uwzględniona. Ale w kwietniu tego roku Sąd Najwyższy oddalił jedną z nich uznając, że straży miejskiej przysługują uprawnienia oskarżyciela publicznego. W Polsce takie rozbieżności to nic dziwnego. - Może być tak, że w jednej sali sąd orzeknie i skaże uznając, że straż miejska miała prawo do złożenia wniosku o ukaranie, a w sali obok, o tej samej godzinie, drugi sąd uzna, że takiego prawa nie miała i umorzy postępowanie - dodaje Zbroja.
W jaki sposób w tej sprawie radzą sobie stołeczni strażnicy miejscy? Jak rozbieżności w orzeczeniach rozwiązać postanowił Sad Najwyższy? Zapraszamy do wysłuchania całej relacji, którą przygotował Krzysztof Horwat.
"Sygnały dnia" na antenie Jedynki od poniedziałku do soboty między godz. 6.00 a 9.00. Zapraszamy!
(asz, pg)